Na Iran raczej

Nie wiem, czy zaatakują. Na 95% jestem pewien, że nie.
Bush nie jest aż takim głupcem, żeby nie wiedzieć, że nie mają tam szans. Armia irańska to nie to co iracka. 100 milionów fanatyków też ma olbrzymie znaczenie.
Zresztą - nawet jakby pobili Iran (przy dużych stratach), to co?
Okupacja? - Jedną już robią i społeczeństwo amerykańskie ma tego serdecznie dosyć. A okupowanie Iraku to dziecinna igraszka przy tym, co tam by jankesów spotkało. Ich transportery nie nadążały by z wysyłaniem trumien do kraju, zresztą nie wiem skąd by wzięli tylu żołnierzy (z 500tys - milion by potrzebowali).
No i fakt, że Iran najprawdopodobniej ma broń atomową.