Nie wiem czy już był taki temat, ale według mnie warto porozmawiać na temat waszych ulubionych książek, a przez to poznać jakie rodzaje książek najbardziej Was interesują. Chciałbym aby ten temat przyjął sie na naszym forum


Chciałbym aby każdy kto będzie się wpisywał w tym temacie, podał tytuł swojej ulubionej książki, oraz argumentacje przemawiające za tą wybraną ksiażką


Moja ulubioną książką/mi, przeczytanymi przeze mnie około 3 razy jest trylogia Tolkiena, pt: ''Władca Pierścieni''.

Super fabuła, osadzona w wyimaginowanym, ale omówionym w najdrobniejszych detalach światem, to jest to co lubie najbardziej, zawsze z sentymentem myślę o tej trylogi

a inni forumowicze?

Ja nie mam ulubionej książki ale za to mam ulubiony gatunek a jest nim fantasy.
Co do trylogii Tolkiena to oczywiście przeczytałem i bardzo mi sie podobała ale musze przyznać, że przewinęło się przez moje ręcę pare serii, które mi się bardziej podobały. Jedną z takich książek jest "Pamięć, smutek i cierń" Ted'a Williams'a. Trylogia ta ma bardziej zaskakującą fabułę a przy tym językowo jest równie świetnie napisana jak Władca Pierścieni.
Nie będę może wymieniał reszty książek, które uważam za dobre bo troszke by się tego uzbierało . Jak kogoś będą interesowały jakieś ciekawe pozycje ze świata fantasy to oczywiście dopiszę .
Jeżeli chodzi o książki z innego gatunku, chodź pokrewnego do fantasy, to polecę również "Diunę" Herberta i "Grę Endera", autora niestety nie pamiętam. Są to książki sf .
No to chyba tyle

pozdrowienia

Kowal prawdziwa historia - szczerze mowiac to w ostatnich 6 latach jedyna ksiazka jaką przeczytalem

Mnie też bardzo podobała się trylogia Tolkiena i może przeczytam ją jeszcze raz. Chętnie czytam również Grishama - znakomite thrillery prawnicze, trzymaja w napięciu i bardzo wciągają; Prachtetta - super humor, bardzo dobrze się czyta; Sapkowskiego - saga o Wiedźminie to jedne z moich ulubionych książek, polecam każdemu.
Ci autorzy to oczywiście jedna wielka komercja, ale lubie też niektóe pozycje z klasyki np. "Zbrodnia i kara" - świetna książka psychologiczna

" Nasza Szkapa "

Fajny temat,na pewno go brakowało.Jednak jestem zdania,że warto byłoby potraktować temat nieco szerzej i podawać książki godne przeczytania.
Ja czytałem ostatnio (i polecam oczywiście) książkę "białe na czrnym" Rubena Gallego.

"Opowieść o tym,jak przejść przez piekło i zwyciężyć.Autor jest urodzonym w Moskwie synem Wenezualczyka i Hiszpanki.Wychowywał się jako sierota w sowieckich domach dziecka.Z tej perspektywy opisał swoje dzieciństwo i młodość, które upłynęły pod znakiem walki z chorobą i z okrucieństwem systemu,kierującego zdolne,lecz upośledzone fizycznie dzieci z sierocińca bezpośrednio ... do domu starców.

Wstrząsająca relacja człowieka pozbawionego miejsca w świecie,od chwili narodzin skazanego na śmierć,który mimo wszystko przetrwał.Oszczędna w słowach,pozbawiona ckliwości literatura wysokiej próby.Szokuje,poraża i daje nadzieję."

Opis zaczerpnięty z końca książki,precyzyjnie oddający jej istotę.
Polecam.

Ojciec Chrzestny

"Łowcy przygód" jak byłem małym brzdącem

"Mistrz i Małgorzata"
"Proces"

fantastyczne książki



ps. Cohelo czy jakoś tak, ten od Alchemika i innych takich tam .... to dla mnie jakaś giga-pomyłka mega-bestselerowiec :skocked:

"Paragraf 22" & "Lot nad kukułczym gniazdem"

P.S. jako dzieciak wszystkie książki z serii "Pan Samochodzik"

"Moje sektetne zycie" - Salvador Dali

Niezwykle zycie tego kontrowesyjnego artysty. Ksiazka czasem zabawna czasem wzruszajaca, czasem obrzydzajaca (np wspomnienia wewnatrzmaciczne). Jak Salvador Dali pial sie ku gorze, jakie mial podejscie do zycia i kto poznal sie na jego talencie. Nie da sie jednak ukryc ze najwieksza uwage przykuwaja niezykle zabawne epizody, ajk chociazby wyrzucenie Salvador z Akademi Sztuk Pieknych w Madrycie, fascynacja niewydepilowanymi kobiecymi pachami, zwiazek z kobietom (jeszcze nie Galą) w ktorym Salvador odwalal takie nr ze sobie nie mozecie wyobrazic itd itd. Trzeba przeczytac

W skrocie zycie wariata, choc sam podkresal ze nim nie jest. MAwial "Od wariata rozni mnie jedynie to, ze ja nim nie jestem". Ksiazka zaczyna sie slowami: "Gdy mailem 6 lat chcialem zostac kucharka, gdy mialem 7 - Napoleonem. Odtad moja ambicja i mania wielkosci nie przestawaly rosnac". O tym jest ta ksiazka. Goraco polecam.

I jeszcze jedna !
"Rzeźnia nr 5"
polecam każdemu...

pierdolone wojny

"Ulotka kursowa"...

Kaligula zabrałeś mi moje książki Dorzucam do tego jeszcze Mechaniczną Pomarańczę. Ach jak sie to czyta, lekko i przyjemnie, a do tego jeszcze zaglądanie na koniec książki do słowniczka. Pięknie.
Polecam.

Przeczytało się kilka lektur w szkole Ale kilka pozycji było naprawdę wartych przeczytania Przede wszystkim "Mistrz i Małgorzata" oraz książki z dwudziestolecia międzywojennego i powojenne opowiadające o gettach, powstaniach i zagładzie żydów.Dużo ciekawych książek jest z tego okresu i zrobiły one na mnie ogromne wrażenie.
Osobiście preferuję fantasy Tolkien i Terry Brooks to moi ulubieni autorzy.Cykl Brooksa "Shannara" bardzo fajny.

Ostatnio przeczytałem trzy książki Dana Browna "Anioły i demony", "Cyfrowa twierdza" i oczywiście "Kod Leonarda da Vinci".Wszystkie warte przeczytania.

"Nagi Lunch" Borroughsa

Seria książek Pratcheta o naprawdę wyjątkowym magu Rincewindzie.. genialnie przedstawiony Świat Dysku..GENIALNY humor.. obowiązek dla fanów Fantasy
Ofkoz także Sapkowski i Geralt - też fantasy
I mój prywatny typ : Robinson Cruzoe (dokładniej : "Niezwykłe przypadki Robinsona Crusoe" Daniela Defoe - od momentu kiedy wylądował na bezludnej wyspie mógłbym czytać na okrągło [na razie gdzieś 8 razy ]

Co do Władcy Pierścieni Tolkiena - dla mnie trylogia tylko dobra, ale nic poza tym. Spodziewałem się dzieła genialnego, gdyż większość tak trąbiła. Przeczytałem, spodobała mi się. I tyle. Chyba z trylogii wolę tę Sienkiewicza.

Taki temat juz kiedys byl

O klasyce nie bede pisal.

Z fantastyki to Terry Pratchett za niesamowita latwosc laczenia powaznej fantastyki z robieniem sobie ciaglych zartow z tego gatunku, ze przytocze cytat z pamieci:
"Ale Bogowie byli zajeci trwajaca cale eony wojna z Lodowymi Gigantami o pozyczona kosiarke do trawy"

Roger Zelazny za książąt Amberu i nowelke "Stwory światla i ciemnosci" oraz moj mistrz krotkich opowiadan s-f Robert Sheckley (jesli ktos chce to mam jego opowiadania w wersji elektronicznej, zreszta mam mase ksiazek z netu)

Jest tyle tego, ze az mi sie nie chce wymieniac

"Moja szkapa"