Ja często tak robię, bo w telewizji same shity. A jak leci coś do obejrzenia to na polsacie, na którym filmów nie oglądam bo mnie szlag trafia zawsze (30 min reklam, 15 min filmu).

Dzisiaj zaryzykowałem i obejrzałem "Sztukę zrywania" na TVN. I żałuję. Takiej przegadanej sraki z masą kretyńskich (w założeniu chyba śmiesznych) scen dawno nie widziałem.

Chyba znów nieprędko obejrzę jakiś film w tv

się łajzy do team orders i machlojek w pit stopie przyzwyczaiły

Alonso

to,że mam mega kaca. Wróciłem do domu o 5, spałem do 14. Jest godzina 21:45 a ja dalej jestem na.jebany. Pewnie ze 2 promile jeszcze bym dmuchnął Parę godzin picia, a później cały dzień męczarni wódka

Ja to samo mam znowu chlam, ale u mnie to jest tak że pije z 4dni a potem z minimum 2tygodnie wcale. Wódki nie ruszam dla osobistej zasady ledno się dzisiaj zmotywowałem by wstać i odpalić i podać 4typ do Play off tennis, a potem basen i znowu tankowanie.

Drugi weekend i wnerwiające pojedyncze mecze co nie wchodzą. Nie ważne czy kupon ma 8 meczy, czy jeden.

Inter M. i ich postawa

Lazio na 2 lokacie

ja juz kaca mam coraz rzadziej

Lucek, no ja nie miewałem kaca, bo piło się często i dużo, a teraz dużo po dłuuuuugiej przerwie i masakiera jest po prostu. Dawno się tak źle nie czułem, starzeje się

masz racje z tym czesto i duzo ja jak piłem rzadko to też miałem problemy. Teraz jest ok.

Wkurza mnie jedna z firm kurierskich. Przesyłka miała być u mnie wczoraj między godzinami 13.30-15.30

Niestety do chwili obecnej nikogo nie było. Udało mi się zdobyć numer listu przewozowego więc sobie sprawdziłem i ..

Odbiorca nieosiągalny podczas próby doręczenia

Niby wczoraj, godzina wbicia informacji 19.
Teraz muszę od jednego biura obslugi dzwonić do kolejnego a żeby się połączyć z nimi to
Od wczorajszego wieczora kilkanaście prób, dopiero dziś godzinę temu dodzwoniłem się do firmy, która nadała przesyłkę, dostałem nr listu ale dodzwonić się do kuriera też nie jest łatwe.

Najbardziej mnie wkurza, że byłem w domu więc nie jest możliwe, by mnie nie zastał w celu odebrania przesyłki.
I to byłem wczoraj i dziś cały czas więc wkurza mnie podwójnie takie walenie w kakao

wkurza mnie, że Drogba miał jutro zawitać do Poznania, a tu d*pa

Czyżbyś poznał DHL? Forpocztę Deutsche Post na terenie Polski?

Bo wszystko to, co napisałeś to u nich normalka.

Jeszcze prawdopodobnie czeka cię kilkudziesięcio kilometrowa wycieczka do ich magazynu ulokowanego na jakiejś zapadłej dziurze w celu odebrania owej paczki.

Ja z DHLem jeszcze nie miałem nigdy problemów.

Właściwie to tylko Siódemka dała ciała, jak kurier sobie zadzwonił we wtorek w środku nocy (ok. 8:30) i mówił, że będzie za kilka godzin, a dotarł do mnie w czwartek

Nie Bzyku, w tym wypadku do K-Ex czyli dawny Kolporter

Nawet proszę nie wspominaj mi o jakimś wyjeździe, nie mam zamiaru nigdzie jechać.

Zresztą, wszystkim musze się zająć, gdyż na mnie jest tel w Plusie, który używa siostra. Wziąłem go jakiś czas temu, gdyż nie miala 18 lat.

Niczym dodzwoniłem się do biura plusa minęło ładnych kilka godzin. Przedstawiłem co i jak, kobieta sprawdziła i mówi, że wszystko co może zrobić to podać numer listu i tel do oddziału.

Dzwoniłem do oddziału rzeszowskiego K-ex i nie ma szans się tam dodzwonić.
Teraz sprawdzam i oczywiście jest notka, że dziś też mnie nie zastał..

Skarga na pewno pójdzie, co to za praktyki jak cały czas w domu jestem?

Jak jutro nie będzie przesyłki to dzwonię (jeśli to będzie do wykonania) do Plusa i informuję, że nie przedłużam umowy (w przesyłce jest tel i nowa umowa).
Nie mam zamiaru czekać w nieskończoność. I dobrze wiedzieć, że nie tylko K-ex ale i DHL stosuje podobne praktyki

O takiej firmie to nawet nie słyszałem (tzn. K-ex oczywiście).

Bo Kolporter to chyba zdecydowanie w odwrocie. Kiedyś mieli sporo sklepów, dziś wszystkie z nich polikwidowane (przynajmniej w Szczecinie).

Ja również nie słyszałem do ostatniej środy

Miałem zyskać czas itd wybierając przedłużenie umowy przez biuro a tutaj wychodzą niezłe cyry.

Wcześniej jakichś większych problemów z kurierami różnych firm nie miałem ale to co od wczoraj K-ex robi to już przegięcie na maxa

Jutro trzeba z tym jakoś skończyć, jak przyjedzie kurier to dostanie niezły opier !

Też mnie wkurzają firmy kurierskie, doszedłem do wniosku że one wszystkie to jeden szajs, a sami kurierzy są coraz bardziej aroganccy a nawet bezczelni. Bo dla jednego godzina 15.00 to już za późno i jedź po przesyłkę osobiście, innemu nie chce się zadzwonić albo zostawić awizo i buja się z paczką przez 2 tygodnie, następny zostawił awizo przyklejone na MURZE budynku (w dodatku wpisując fałszywie że to już drugie awizo, bez żadnej wcześniej próby kontaktu, co oczywiście musiało się skończyć dla mnie kilkunastokilometrową wycieczką do sortowni).
To tylko kilka ciekawszych przygód z tymi pseudo-firmami. Dlatego tam gdzie można to zamawiam towary z opcją przesyłki pocztą (oczywiście z rozsądkiem), fakt że większe ryzyko, ale summa summarum mniej kłopotów i stresu a tym gnojom z firm kurierskich nie ma co dawać zarabiać.

Ja stawiam, że nie przyjedzie. Gdyby miał przyjechać już dawno by to zrobił. Pewnie mieszkasz w miejscu, które jest mu z pewnych względów niewygodne (może teren gdzie twoja paczka jest jedyną, może małe osiedle z dala od głównych dróg itp.) i musi nadłożyć kilometrów żeby do Ciebie dotrzeć.

Takie historie wiele razy czytałem w różnych firmach i zwykle schemat ten sam. Paczki nikt nie bierze, awiza nikt nie zostawia, a wkur*ony klient nawet opier*olić nie ma kogo bo nikt telefonu nie odbiera.

A jak się ów kurier dowie, że wydzwania taki jeden X, który robi piekło, to już na pewno do Ciebie nie przyjedzie.

A mnie wqrwia to, że po roku od rozstania, dotarło do mnie, że ciągle kocham moja byłą narzeczoną. Próbowałem się 'z niej wyleczyć', ale bez skutku

organizuj se tak zeby byc zajetym od rana do wieczora i nie mie cczasu o tym myslec
















a jak nie, dzwon po kojota