Jak wiemy nic nie trwa wiecznie i,w którymś momencie Inter nie wygra swojego kolejnego meczu w lidze.Przyznam szczerze,że po tym co zobaczyłem w meczu z Catanią byłem zdumiony grą Interu grali spokojnie,na luzie z pewnością,że mecz rozstrzygną na swoją korzyść.Naprawdę ciężko grać przeciw tak znakomtej w obecnym czasie drużynie jak Inter.Jego serię można by nazwać z popularnego programu u Szymona Majewskiego "końca nie widać"
Przedstawiam 4 kolejne mecze Interu w lidze:
28.02 Inter-Udinese
03.03 Livorno-Inter
11.03 Inter-AC Milan
18.03 Ascoli-Inter
Z tego zestawienia można wyciągnąć wniosek,że seria Interu nie zakończy się szybko bo Mediolańczycy mierzą się ze średniakami,jedynie derby Mediolanu mogą być tym momentem końcowym.Często jest jednak tak,że serie kończą się w najmniej oczekiwanym momencie,czyli nie tak jak by można było przypuszczać w meczu z Milanem.
Wszystko wskazuje,że jeszcze środowy mecz drużyna Interu powinna spokojnie wygrać.Końca serii według mnie należy upatrywać w meczach albo Livorno-Inter albo Inter-AC Milan, wszystko dlatego,że mecz z Livorno poprzedza potyczkę Mediolańczyków w Lidze Mistrzów,a piłkarze Manciniego w Valencii nie będą mieli łatwej przeprawy i mogą się podświadomie oszczędzać,a Inter-Milan bo jak wiemy są to derby no i piłkarze będą po męczącym meczu w Hiszpanii,ktoś pewnie powie,że Milan też gra w LM ale oni mają zdecydowanie łatwiejsze zadanie bo grają ze słabiutko spisującym się na wyjazdach Celtikiem,a więc nie powinni się tak zmęczyć jak piłkarze Roberta Manciniego.
Bardzo jestem ciekaw waszej opinii na temat końca serii Interu,proszę o komentarze.
Proszę o wykasowanie tych postów powyżej bo pomyliłem mecz Ascoli-Inter z Livorno-Inter.