Zginął policjant, Serie A zawieszona2007-02-02 22:45Podczas zamieszek kibiców w trakcie meczu Catanii z Palermo w piłkarskiej Serie A zginął 38-letni policjant, poinformowała włoska agencja ANSA. Według pierwszych doniesień funkcjonariusz został trafiony petardą lub innym ładunkiem wybuchowym w twarz. W 58. minucie spotkanie przerwano, kiedy interweniująca policja użyła gazu łzawiącego na trybunach i w pobliżu obiektu.
Chwilę wcześniej Palermo, nowy klub Radosława Matusiaka, uzyskało prowadzenie 1:0. Później mecz dokończono, a Palermo zwyciężyło 2:1.
Lekarze przyznali, że stan rannego policjanta był krytyczny i nie było szans na jego uratowanie. W starciach obrażenia odniosło prawdopodobnie kilkanaście osób, w tym kilku innych policjantów, ale ich rany nie są ciężkie.
Zamieszki trwały zarówno na stadionie, jak i wokół niego. Policja użyła gazu łzawiącego, by spacyfikować najbardziej agresywnych tzw. "ultras" czyli stadionowych chuliganów.
Po tym tragicznym incydencie władze Włoskiej Federacji Piłkarskiej zdecydowały się odwołać zaplanowane na weekend wszystkie mecze, łącznie z rozgrywkami młodzieżowymi. Szef Federacji Luca Pancalli wyraził przekonanie, że konieczne są, jak to ujął, "drastyczne środki", by można było w ogóle wznowić rozgrywki.
We Włoszech zapanowała konsternacja z powodu powrotu krwawej przemocy na piłkarskie stadiony, a ze wszystkich stron płyną słowa potępienia. Na poniedziałek zapowiedziano nadzwyczajną naradę przedstawicieli władz piłkarskich i rządu.
Premier Włoch Romano Prodi oświadczył: "Potrzebny jest mocny i jasny sygnał, by zapobiec degeneracji sportu, której niestety w dramatyczny sposób coraz częściej jesteśmy świadkami".
Sylwia Wysocka
PAP