#856868 - 12/01/2007 23:34
Ligue 1 - 20 kolejka (13-14.I)
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/07/2001
Postów: 5119
|
Zestaw par, kursy i tabela Ligue1 Paris Saint Germain - Valenciennes Paryżanie zajmują w Ligue1 szesnastną lokatę, co jest sporym rozczarowaniem nie tylko dla kibiców paryskiego zespołu ale przede wszystkim dla nowych właścicieli klubu, którzy przejmując zespół liczyli na osiągnięcie sporych sukcesów, zarówno sportowych jak i finansowych. Wobec nieudanego startu włodarze sypnęli pieniędzmi, dzięki czemu PSG stało się autorem najgłośniejszego zakupu w lidze francuskiej, w tym okienku transferowym - szeregi zespołu z Parc des Princes zasilił Marcelo Gallardo, którego kibice piłkarscy nad Sekwaną kojarzą doskonale z bardzo dobrej gry w zespole Monaco. Już z Argentyńczykiem w składzie PSG pokonało w środku tygodnia trzecioligowe Nimes 3:0. Rywal nie był co prawda zbyt mocny, jednak gra paryżan wyglądała doprawdy obiecująco... Warto jednak przypomnieć, że drużyna Guya Lacombe'a nie wygrała w lidze od 28 października, co w praktyce oznacza bilans czterech remisów i trzech porażek w ostatnich siedmiu potyczkach. Beniaminek z Valenciennes wciąż pozostaje najgorszym zespołem Ligue1 pod względem liczby punktów zdobytych na wyjazdach. W dziesięciu spotkaniach podopieczni Antoine’a Kombouare wywieźli z terenów rywali zaledwie jeden punkcik (miało to miejsce... w pierwszej kolejce, gdy beniaminek zremisował na boisku Auxerre), strzelając cztery (średnia 0,4 gola na mecz) i tracąc aż 22 bramki (średnio 2,2 na spotkanie...). Co ciekawe, u siebie Valenciennes należy do drużyn najtrudniejszych do pokonania w całej Ligue1 z sześcioma zwycięstwami, dwoma remisami i zaledwie jedną porażką w dziewięciu meczach. Skład drużyny, której celem pozostaje walka o utrzymanie w elicie wzmocnili w ostatnim tygodniu dwaj gracze - solidny marokański defensor Abdeslam Ouaddou, kojarzony przede wszystkim z gry w Rennes (ostatnio zaliczył nieudany epizod w Pireusie) oraz 29-letni brazylijski pomocnik Jeovanio, o którym wiadomo póki co tyle, że mieścił się w pierwszej jedenastce Gremio Porto Alegre i że zaległości treningowe uniemożliwią mu grę w dzisiejszym i być może paru kolejnych meczach. W drużynie gospodarzy zabraknie dwóch zawodników: rezerwowego zazwyczaj brazylijskiego defensora Paulo Cesara oraz lewoskrzydłowego Jerome'a Rothena, jednak wbrew pozorom brak tego drugiego nie jest dla PSG wielkim problemem, gdyż były piłkarz AS Monaco pojawiał się na boisku w zaledwie połowie z wszystkich ligowych meczów w tym sezonie. Z jednej strony Rothena prześladują kontuzje, z drugiej jednak daleki jest od formy jaką prezentował w Księstwie, wobec czego coraz częściej przebąkuje się o jego odejściu z zespołu. Kierunkiem sugerowanym przez francuską prasę jest... Monaco. Trener gości nie mógł zabrać ze sobą do Paryża jedynie kontuzjowanego obrońcy Ludovica Lirona, który pełni ostatnimi czasy rolę zmiennika. W sobotnie popołudnie (mecz zostanie rozpoczęty o godzinie 15:00) na Parc des Princes staną naprzeciw siebie dwie drużyny, które dzieli w tabeli dystans zaledwie dwóch punktów... na korzyść beniaminka z Valenciennes. Gospodarze mają jeden mecz zaległy (z Toulouse) w stosunku do reszty drużyn jednak trzynastopunktowa - w przypadku zwycięstwa w meczu z TeFeCe - strata do drugiego w tabeli Lens jest ogromna. Jeśli PSG chce "uratować" sezon to musi zacząć wygrywać, zwłaszcza u siebie. To niesamowite ale Paryżanie zdobyli najmniej punktów na własnym stadionie spośród wszystkich zespołów francuskiej ekstraklasy (11 punktów zainkasowanych przez nich na Parc des Princes to efekt trzech wygranych, dwóch remisów i aż czterech porażek, bilans bramkowy drużyna Lacombe'a ma ujemny i wynosi on 10-13). Paris Saint Germain to zespół potrafiący często zawodzić w meczach, w których stawiany jest w roli faworyta, jednak wierzę w to, że Marcelo Gallardo jest typem zawodnika jakiego tej drużynie brakowało od czasów odejścia z zespołu Modeste'a M'Bamiego a może nawet... Ronaldinho. Myślę, że spotkanie z Valenciennes może być dla zespołu Lacombe'a czymś co Francuzi określają mianem "match declic", czyli meczu-punktu zwrotnego, od którego zacznie się powolna acz systematyczna wspinaczka PSG w tabeli. Ich rywale, mimo zwycięstwa w meczu 1/32 finału Pucharu Francji z zawsze groźnym - ale drugoligowym (w dodatku mecz rozegrany na Stade Nungesser, czyli w Valenciennes) - Caen (2:1), nie przejawia symptomów świadczących o rychłej poprawie gry w meczach wyjazdowych. W pierwszym meczu między tymi zespołami padł remis; PSG stało się tym samym jedną z trzech drużyn, którym udało się w tym sezonie wyjechać z obiektu beniaminka z punktami. W Paryżu powinni zwyciężyć gospodarze. PSG (1.62) w Sportingbet -> 7/10Pozdrawiam!
|
Do góry
|
|
|
|
#856916 - 12/01/2007 23:52
Re: Ligue 1 - 20 kolejka (13-14.I)
[Re: Prem]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/03/2001
Postów: 5220
|
PSG pokonało w środku tygodnia trzecioligowe Nimes 3:0. Rywal nie był co prawda zbyt mocny, jednak gra paryżan wyglądała doprawdy obiecująco... Na początku zaznaczam że podzielam typ na PSG i nie omieszkałem go pobrać już kilka dni temu. Nie zgadzam sie jednak Prem z opinią że gra PSG wyglądała obiecująco w meczu z Nimes. Dzięki transmisji na Polsat Sport miałem okazje obejrzeć w całości to spotkanie i paryżanie mimo że wygrali to popełniali masę błędów w defensywie i tylko klasa (a raczej jej brak) rywala sprawiła że PSG nie straciło bramek. Mam nadzieje że z Valenciennes piłkarze Lacombe'a zagrają uważniej w obronie a wtedy nie powinni mieć problemów z pokonaniem beniaminka który na wyjazdach gra wręcz fatalnie (0-1-9). Na koniec pozwolę sobie jeszcze przytoczyć wypowiedz napastnika gospodarzy Pedro Paulety który zaraz po zakończeniu poprzedniej rundy słusznie zauważył że: "Nasz sezon rozegra się w trzech, czterech meczach po przerwie. Jeśli je wygramy, będzie dobrze. Jeśli nie, nasza sytuacja stanie się fatalna”. Trzymajmy kciuki aby ziścił się ten pierwszy scenariusz. Pozdrawiam DJ
|
Do góry
|
|
|
|
#856950 - 13/01/2007 00:04
Re: Ligue 1 - 20 kolejka (13-14.I)
[Re: DJ SOSNA]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/07/2001
Postów: 5119
|
Co się tyczy meczu PSG - Nimes to przyznaję, że nie miałem okazji śledzić go w telewizji, jednak z tego co wyczytałem na stronach (tak oficjalnej PSG jak i na portalu f365) wynikało, że gra Paryżan wyglądała - jak to już napisałem - "obiecująco", nie był to wymysł mój, lecz francuskich dziennikarzy obserwujących to spotkanie Wierzę Ci i Twoim spostrzeżeniom na temat tego meczu, jednak niezależnie od tego jak rzeczywiście wyglądała gra Paryżan w meczu z Nimes (a szwankowała podobno głównie obrona a nie przednie formacje, wzmocnione osobą Gallardo, który zresztą był przez Lacombe'a oszczędzany - Diane zmienił go w 62' minucie) to zwycięstwo na pewno podbudowało ich morale. Z pozostałych meczów pozwoliłem sobie krótko opisać tylko te, odnośnie których mam pewne spostrzeżenia (oby okazały się one prawidłowe) Le Mans - Troyes Gospodarze, zespół środka tabeli, osłabieni brakiem spisującego się coraz lepiej brazylijskiego snajpera Grafite (ale z wracającymi po absencjach graczami pilkarzami podstawowej jedenastki - Thomasem i Romariciem) podejmą osiemnaste w tabeli Troyes. Goście do Le Mans wybrali się bez kontuzjowanego Sebastiena Dalleta, który jeszcze w ubiegłym sezonie stanowił o sile zespołu (w tym większość czasu zajmuje mu leczenie kontuzji) oraz mózgu drużyny, Benjamina Niveta, który pauzuje za kartkę otrzymaną w meczu Pucharu Francji. Le Mans w dziesięciu meczach na własnym stadionie przegrał tylko raz (3-6-1) i to z Lyonem (0:1), natomiast Troyes na dzięsięć wyjazdów wygrało... raz (1-3-6), z Sedanem. Goście są niepokonani w lidze od 18 listopada ale w ostatni weekend zaprezentowali się słabiutko na obiekcie II-ligowego Libourne-Saint-Seurin przegrywając aż 2:4 (należy jednak wspomnieć o czerwonej kartce dla Benjamina Niveta, przy prowadzeniu Troyes). W meczu pucharowym, piłkarzy Troyes pognębił Zvonimir Deranja, strzelec hat-tricka dla "Pingwinów" z Libourne. Le Mans ma także "swojego Deranję" w postaci strzelca ośmiu goli w Ligue1, Gwinejczyka Ismaela Bangoury. Goście pozbawieni rozgrywającego Niveta nastawią się zapewne na grę na Davida Gigliottiego, na obronę Le Mans to nie wystarczy. Gospodarze rozpoczęli Nowy Rok triumfem nad amatorami z Pluvigner 3:0 i wielce prawdopodobne jest, że zwycięską passę przedłużą o conajmniej jeden mecz... Le Mans (1.80) w Gamebookers -> 5/10 Nantes - Nice "Kanarki" zakończyły rok 2006 mocnym uderzeniem w postaci zwycięstwa 4:0 na Stade Municipal w Tuluzie. Nowy Rok piłkarze Eo otworzyli wymęczonym w doliczonym czasie gry, ale w pełni zasłużonym zwycięstwem z II-ligowym Guingamp (1:0) w Pucharze Francji (były to derby Bretanii). Nicea, która w Ligue1 pozostaje bez zwycięstwa od ośmiu spotkań swoje spotkanie pucharowe także wygrała, jednak do udowodnienia swojej wyższości nad II-ligowcem z Creteil piłkarze Antonettiego potrzebowali aż 120 minut gry. Obie drużyny przystąpią do tego meczu wzmocnione - Nantes, które wypożyczyło wcześniej do Romy, Christiana Wilhelmssona zasilił dobrze zbudowany belgijski napastnik AJ Auxerre, Luigi Pieroni, natomiast klub z Lazurowego Wybrzeża zdecydował się na usługi... Liliana Laslandesa. Ten 35-letni napastnik wraca tym samym do zespołu, w barwach którego w sezonie 2003/2004 zaliczył w lidze dziesięć trafień. Szyki piłkarzom z Kraju Loary pokrzyżować się będzie starał także... ich były zawodnik i niegdysiejszy ulubieniec kibiców, Marama Vahirua. Nantes z Niceą dzieliły się punktami między sobą w czterych ostatnich spotkaniach, w dzisiejszym spotkaniu wynik znowu może oscylować wokół remisu jednak wobec lepszej formy gospodarzy i dostrzegalnej poprawy gry defensywnej (piłka nie wpadła do bramki Nantes już w czterech kolejnych meczach) skłaniam się ku zwycięstwu gospodarzy. Nantes (2.10) w Sportingbet -> 3/10Lens - Lille Wielkie derby! Kibice i zawodnicy obu drużyn nie pałają do siebie zbytnią sympatią. Obydwa miasta położone są dość blisko siebie, przez co mecze między tymi drużynami wzbudzają zawsze duże zainteresowanie kibiców. Oliwy do ognia dolały w tym sezonie władze Lens, które zgodziły się odstąpić (oczywiście za pewną opłatą) Stade Felix Bollaert piłkarzom Lille na pojedynki rozgrywane przez tę drużynę w ramach Ligi Mistrzów. W aspekcie czystosportowym obie drużyny zaliczają się do ścisłej czołówki Ligue1, Lens zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli, z przewagą zaledwie czterech oczek nad czwartym w klasyfikacji zespołem Lille. "Krwisto-złoci" nie przegrali w Ligue1 pięciu kolejnych meczów wyjazdowych, jednak cóż z tego skoro w ostatnim, kluczowym dla zespołu meczu na Stade Felix Bollaert przegrali z Lyonem aż 0:4! Lille z kolei nie może wygrać w Ligue1 od trzech kolejek, wliczając w to porażkę na stadionie ostatniego w tabeli Sedanu. Nie licząc nieobecności serbskiego nabytku Lens, Milana Bisevaca (kontuzja) a także rzadko grywających w pierwszym składzie Lens piłkarzy jak, Issam Jemaa i Mounir Diane, można powiedzieć, że obie drużyny przystąpią do tego spotkania w optymalnych składach. W ostatnich 5 meczach pomiędzy Lille i Lens (z których aż 4 rozgrywane były w Lille) aż czterokrotnie liczba zdobytych goli przekroczyła dwie bramki - w ostatnich dwóch meczach triumfowali gospodarze, Lens 4:2 a Lille... 4:0. Gospodarze pałają żądzą rewanżu za tę klęskę i możemy być pewni, że na boisku od pierwszej minuty będzie mnóstwo walki. Gorąco dopingowani przez własną publikę gracze Lens na pewno nie będą odstawiać nogi a i przyjezdni z racji rangi tego meczu na pewno nie będą się oszczędzać. We wspomnianym już meczu z ubiegłej rundy (4:0) sędzia pokazał piłkarzom aż sześć żółtych kartek, z których dwie poskutkowały czerwonym kartonikiem dla piłkarza Lens, Keity (i to już w 36 minucie gry!). Wydaje mi się, że na Stade Bollaert będziemy mogli oglądać jutro tak bramki jak i kartki. Jeśli ktoś znajdzie zakład dotyczący czerwonej kartki w tym meczu, uważam, że za symoboliczne pieniądze może się pobawić (minimalna stawka), bowiem moim zdaniem istnieją pewne przesłanki do takiego typu... Innym rozwiązaniem jest po prostu typ na liczbę bramek, na którą kurs (z racji ogólnej specyfiki Ligue1) jest mocno zawyżony... Over 2,5 bramki (2.40) w Bwin -> 3/10Czerwona kartka - TAK (?) w ? -> 1/10Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#857933 - 13/01/2007 11:14
Re: Ligue 1 - 20 kolejka (13-14.I)
[Re: DJ SOSNA]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/03/2001
Postów: 5220
|
Dla zainteresowanych asianami rekomenduje n/w "paczkę" -> PSG - Valenciennes (asian -1.00) 1@2.00 gamebookers 5/10 Lens - Lille (asian -0.00/-0.50) @1.94 pointbet 5/10 Nantes - Nice (asian -0.00/-0.50) 1@1.80 pointbet 3/10 Le Mans - Troyes (asian -0.50) 1@1.90 mansion 5/10 Bordeaux - Lorient (asian -0.50) 1@1.72 5/10 Zobaczymy co dzisiaj przyniosą francuskiej boiska Dzięki Prem za dyskusje
|
Do góry
|
|
|
|
#858006 - 13/01/2007 11:52
Re: Ligue 1 - 20 kolejka (13-14.I)
[Re: DJ SOSNA]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/07/2001
Postów: 5119
|
w ostatnich 10 latach licząc ligę i rozgrywki pucharowe Bordeaux wygrało 6 z 7 meczów z Lorient (6-1-0 bramki:12-1). Tym bym się akurat zbytnio nie sugerował, bowiem ostatni raz Żyrondyści grali z Morszczukami w Ligue1 w sezonie 2001/2002 i sporo zdążyło się w obu dryżynach od tego czasu pozmieniać. Co się zaś tyczy Calais, pucharowego pogromcy Lorient, to nie jest to zespół anonimowy, przynajmniej jeśli chodzi o Coupe de France, wszakże drużyna z północnej Francji grała już w finale tych rozgrywek, w ubiegłym roku dochodząc do ćwierćfinału (mecz z drużyną z Lorient był dla piłkarzy Calais meczem sezonu a z przedmeczowych wypowiedzi Gourcuffa wynikało z kolei, że priorytetem CdF dla jego zespołu nie jest). Życzę Ci powodzenia z typem na Bordeaux, ja to odpuszczam ze względu na chimeryczność gości. Tacy piłkarze jak Le Pen, Saifi czy Gignac jak mają swój dzień są zdolni do naprawdę świetnej gry (a wtedy drużyna stara się dostosowywać do ich poziomu; vide wygrane z PSG na Parc des Princes i z OM na Stade Velodrome), choć z drugiej strony wyjazdowe występy Lorient są często bezbarwne... Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#858919 - 13/01/2007 16:01
Re: Ligue 1 - 20 kolejka (13-14.I)
[Re: Prem]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/07/2001
Postów: 5119
|
Myślę, że spotkanie z Valenciennes może być dla zespołu Lacombe'a czymś co Francuzi określają mianem "match declic", czyli meczu-punktu zwrotnego, od którego zacznie się powolna acz systematyczna wspinaczka PSG w tabeli. Stało się. Ten mecz będę postrzegał jako punkt zwrotny ale w nieco innym znaczeniu. Dzisiejsza porażka z Valenciennes, w meczu, w którym rywal odniósł pierwszą wygraną wyjazdową w lidze i strzelił obie bramki grając w dziesiątkę (!) sprawiła, że moim zdaniem PSG w obecnej formule, tj. z obecnymi zawodnikami i trenerem nie ma racji bytu. Łudziłem się, że "zbawcą" będzie Gallardo - powinno mu się dać co prawda trochę czasu na zgranie z zespołem, ale od dzisiaj szczerzę wątpie w to, że to coś zmieni. Nie wiem dlaczego zespół posiadający wielki potencjał zawodzi na całej linii (tak jak WHU w Anglii), przypuszczam natomiast, że dzisiaj ostatecznie wyczerpał się pewien układ personalny w PSG i że możemy się wkrótce spodziewać kolejnej rewolucji w zespole. Moja mała rewolucja polega zaś na tym, że straciłem resztki zaufania jakimi darzyłem ten zespół, a jako że po porażce z Valenciennes staje się to jeden z rywali Nantes w walce o utrzymanie w Ligue1, to życzę PSG takiej gry i takich wyników jak dzisiaj Pozdrawiam.
|
Do góry
|
|
|
|
#861068 - 14/01/2007 12:15
Re: Ligue 1 - 20 kolejka (13-14.I)
[Re: MIDA$]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/07/2001
Postów: 5119
|
Radzę tylko pamiętać o tym, że OM uczestniczyło w poniedziałek i wtorek w meczach Dubai Cup, na który to turniej Marsylczycy udali się praktycznie prosto z meczu pucharu Francji z amatorami z Cambrai, których pokonali dopiero po 120 minutach gry. Przeloty Francja - Dubaj - Francja i dwa dodatkowe mecze mogą mieć jakiś tam wpływ na postawę OM w dzisiejszym meczu, ponadto Rennes ostatnimi czasy dobrze grało się na Stade de la Route de Lorient z Marsylczykami. Życzę powodzenia Twojemu typowi Dla mnie to NO BET.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|