Czytając temat zauważyłem spore zainteresowanie budownictwem, sam zdałem już wszystkie egzaminy na budownictwie, teraz w czerwcu obrona tylko

Tak kilka słówek do przyszłych inżynierów..
Dobra znajomość matematyki to nie wszystko - przejdziesz bez problemów kurs analizy matematycznej i statystyki, ale o wiele ważniejsze są wytrzymałość materiałów i mechanika budowli. Później są różnego rodzaju konstrukcje, ale to na 3,4,5 roku.
Jak pamiętam, to wielu "piątkowiczów" z liceum poległo na np. mechanice budowli, dlatego do studiowania nauk technicznych przydatne będą także inne umiejętności poza samą matmą. Uważam zatem i generalnie tak było na studiach ( poza wyjątkami - ale one potwierdzają regułę ) że ludzie po technikum, pomimo słabszych kwalifikacji z matmy ( oj były poprawki, komisy

) w późniejszym czasie generalnie lepiej kumali te wszystkie konstrukcje.
Na co radziłbym zwracać uwagę ? Przede wszystkim języki. I to na każdym kierunku studiów. Lepiej być troszkę gorszym fachowcem ale znać naprawdę dobrze chociaż angielski( i to nie chodzi o to by mieć piątki w szkole - bo znajomość jezyka to co innego ). Na budownictwie szczególnie radziłbym się uczyć języka technicznego. Jeżeli inni dziwnie patrzą, że czytasz sobie "Streng materials" czy "Baumechanik" niż kolejny nudny wykład o różniczkach by mieć piątkę, olej to i rób swoje
Język to podstawa koniec i kropka. Dużno można by pisać jeszcze ale to temat nie o budownictwie
