Oooo...rymuś..z tym się nie mogę zgodzić..4/10.
Olaf- wydmuszka aktora, fabuła
.klasa be..
Generalnie..zmarnowane prawie dwie godziny
Jak zobaczyłem tę wymianę wiadomości to aż musiałem obejrzeć tenże film.
Po seansie stwierdzam, że komuś znowu brakło czasu na napisanie scenariusza. Machnęli chyba tylko zarys o czym to ma być (zresztą to ponoć zaczerpnięte z prawdziwej historii, więc i nawet tego nie wymyślili sami) i pyknęli z tego dośc schematyczny film. Akcja dzieje się tam jakoś w 1996 ...fotoradar na drogach? Serio w Polsce już wtedy były te puszki?
Ludzie z tego co widzę w tej produkcji chwalą najbardziej aktorstwo Lubaszenki. Postać może i stworzył ciekawą, ale szczerze mówiąc nie raz mnie zęby bolały jak słyszałem niektóre dialogi.
Podsumowując, mimo że nie ogląda się źle, to nie jest to dobrze napisana historia.
Takie z 5,5/10