Patrz akagi..dla Was to kolejny zwykły mecz. Tyle czasu, żeście nas łoili ile wlezie.
A dla nas-dla mnie- to jak zdobycie mistrzostwa świata
Byłem wtedy i pamiętam tamto 3-2, a teraz będę pamiętał to 1-0.
Piłkarsko..przepaść. Po kwadransie myślałem, że szybkie 0-2 do przerwy, potem może coś strzelimy, Wy dorzucicie z jednego i do domu, z nadzieją, że może następnym razem..
Ale..to jest piękno futbolu właśnie, dwie minuty wcześniej, lepiej przyłożył by się Kapustka i tysiąc waszych rozerwałby siatkę na sektorze..
Ma szczęście dla nas..zostali uciszeni, w jednym wspaniałym momencie..
Gdybym miał wskazać jednego z Waszych zawodników, którego bym widział u nas, to bez wachania mówię- Gual.