dołączam do niedowiarków
akagi w którym momencie meczu to było mniej więcej było to sobię odwinę i rozwieję wszystkie wątpliwości

Gdzieś w ostatnim kwadransie.

Rozumiem. Ale podejrzewam, że to tylko Twoja błędna interpretacja tego jednego korneru.

W trakcie meczu jest multum sytuacji gdzie zachodzi pytanie co autor zagrania miał na mysli.

Oczywiście mógł wybić na korner mając inne możliwości. Mogło mu odciąć styki na moment lub cokolwiek innego, ale nie wierzę że to przez znajomość statystyk kornerów L i ich braku bramek.
Ludzie, co z Wami?
Przecież każdy korner to potencjalne zagrożenie i dym w polu karnym. Statystyki nie mają tu nic do rzeczy. To tylko przypadek. Równie dobrze można strzelić 10 goli z kornerów w 20 meczach a w kolejnych 50 meczach nie i nic na to nie poradzisz. Splot okoliczności boiskowych.

Możliwe Lukasz, bo punkt widzenia często zależy od punktu siedzenia.

Z wysokości trybun, ja to tak odebrałem.

A Wy możecie jakąś komisję śledczą powołać.

Dokładnie.

Jasne.
Tylko właśnie mnie dziwi, że jesteś podatny na tego typu interpretacje.

Chyba, że to było z przymrużeniem oka : )))

Z wysokosci trybun też tak słabo wyglądał Marco Burch?

więcej pisał nie będę na jego temat bo jest w wieku mojego syna.

Dzisiaj Lewandowski show.

Od dłuższego czasu Lukasz, gram praktycznie prawie zawsze tylko rzuty rożne, to zrozumiałe, że zwracam uwagę na ten element gry.

W meczu Legii miałem +6,5 rr, ale też dodałem wygraną.
To już fakt, że było tych rogów 19, nie miał znaczenia.

Też gram kornery i zwracam na nie uwagę ale napisałem zupełnie o czymś innym
No ale już i tak po temacie.

śledztwo zakończone
Z 99 % dozą prawdopodobieństwa stwierdzam że akagi pewnie mówi o tej sytuacji.
Tak, gość w tej sytuacji wybił tą piłkę prawą nogą na rzut rożny.
Ale to było kopnięcie z cyklu piłkarskie jaja i raczej nie podejrzewam wykonawcę o przetwarzanie statystyk Legii w tym momencie

a myślałam że mnie już niczym nie zaskoczycie

White plus dnia

pełna dokumentacja sytuacji z wyjaśnieniem

Ciekawe ile łajt stracił minut życia na znalezienie tego i ile stron książki mógłby przeczytać w tym czasie

paczka z nagrodą dotarła

Mało gra pacyfku, to zrozumiałe, że wpasowanie go w zestaw z trzema obrońcami musi potrwać.
Są ciągłe roszady w obronie, a poza tym odszedł Slisz, który robił dużo dobrej roboty na przedpolu.

Ściągnęli go bo podobno miał atuty, przy wyprowadzaniu piłki ze strefy obronnej.

Ale wiadomo, że obrońcę rozlicza się głównie z gry obronnej.
Cóż...
Na tę chwilę jest jak jest.

Do Irlandii czy do rodziców.