Jak informuje m.in. portal hln.be w Brukseli i Antwerpii rozpoczęła się regularna walka między pseudofanami a policją - z jednej strony w ruch poszły kamienie, z drugiej strony armatki wodne i gaz łzawiący. "Atmosfera festiwalu stała się nagle ponura" - napisano m.in. w relacji.Podobne dantejskie sceny rozegrały się również w sąsiedniej Holandii, a konkretnie w Amsterdamie i Rotterdamie. Największe place tych miast musiały zostać ewakuowane po tym, jak celebracja zmieniła się w rzucanie fajerwerkami i bombami dymnymi, którymi obrywały m.in. tramwaje, ale, co gorsza, również funkcjonariusze różnych służb. W holenderskiej stolicy miało również dochodzić do - jak to określono "tańczenia na samochodach"