Biały..jest coś o Tobie!

Nieważne jak, byle by pisali

Czyli to był niepochlebny ten tytuł, trenera z nosem...

7. kolejka nieco zapomniana przez te towarzyskie, nikomu niepotrzebne, mecze...

Nie można jednak przejść obojętnie wobec niektórych wydarzeń.

Wygląda na to, że obecny lider się powoli kończy. Niby jeszcze prowadzi, ale fatalna kolejka z 28pkt musiała zachwiać pewnością siebie zawodników i trenera. Poozon przerwał tym samym śrubowany przez siebie rekord 6 kolejek powyżej 50pkt.
Pomimo takiej wpadki, utrzymanie pozycji było możliwe dzięki...jeszcze gorszej kolejce wicelidera - Łukasza. Jego ekipa zdołała wywalczyć zaledwie 22pkt. "Czerwone skrzydła" nie dość, że nie wykorzystały szansy na zdetronizowanie Pachołków to jeszcze same spadły o pozycję niżej. Na drugie miejsce wychodzi Buko, który wraz z pięcioma innymi fantasistami - Łajtem, Cigarem, Górnikiem, Teo i Kempem wyrównali najlepszy wynik kapitana w obecnej edycji Fanty. Wszyscy wybrali rzymskiego Ciro, który dał im 36 oczek

Najlepszym w siódmej kolejce okazał się Górnik Wałbrzych. Brawurowe zaszuflowanie dało swój efekt. Wynik co prawda mógł być o 3 punkciki wyższy, bo ekipa wyszła w 10, ale nawet te minimalnie złe wybory nie mogą przysłonić kapitalnej zdobyczy 78punktów

Brawo dla Vinca! Nie za wynik, bo ten jest lekkopółśredni, ale za to, że wreszcie wyszedł w pełnym składzie

Forty dalej uskutecznia swoje step by step. Znowu ten manager zaliczył awans o jedną pozycję
Ostatnią pozycję opuścił Kemp i to od razu skok na 13 miejsce. Przedsezonowy "jeden z faworytów" już czuje oddech na plecach.

Wyróżnienie Najbardziej Nieoczywistego Wyboru otrzymuje...Cigar, który postawił w formacji ataku na Assana Ceesaya. Gambijczyk odpłacił się golem przeciwko Salernitanie, a także został wybrany najlepszym graczem meczu zdobywając dodatkowe 3pkt. Razem wykręcił solidne 10pkt

Najdłuższa seria over 50 należy do Poozona, niestety już jej szybko nie podbije. Można atakować, a aktualnie atakujących jest czterech: Cigar, Buko, Łajt, Teo. Wszyscy mają dwie overowe kolejki na koncie

Poznaliśmy także zwycięzcę września. Jest nim Buko i jego zespoł Bukolandua - 176pkt

Jest dwa razy wzmianka o Białym..ale jakoś tak..mało ekskluzywna..

nie zawsze dostanie całą rozkładówkę

8. kolejka za nami. Dość dobra kolejka

Okazuje się, że plotki o kończeniu się lidera były i przesadzone, i przedwczesne. Poozon znowu wskoczył na swoje ponadśrednie punktowanie. W samej dziewiątej rundzie na podium się nie załapał, ale był tuż za nim z dorobkiem 69 punktów. Powiększył także przewagę nad drugim zawodnikiem z 19 na 25 oczek. Z tą małą różnicą, że już nie nad Buko a nad Górnikiem, który po "szufli" dwie kolejki temu notuje ponownie wzrost formy. Przetasowanie dotknęło też trzeciej pozycji. Łukasz z nie najgorszym wynikiem (ale jednak w tej turze trzeba było lepiej się postarać) spada z trzeciego aż na ósmą lokatę.

Za wspomnianą trójką wdarły się dolne rejony tabeli pod postacią Akhu. Po tragicznych trzech występach wstrząsnął zespołem, przemodelował go, przemeblował, zaszachował, przeorganizował, przebudował, wręcz totalnie przeorał i to przełożyło się na delikatne zaoranie konkurencji. 112 punktów to aktualnie najlepszy wynik pojedynczej kolejki, ale żeby nie było tak kolorowo to jest to dopiero 7 rezultat w historii meczpeelowej Fanty (prowadzi Haczyk ze swoim 131pkt w pierwszej edycji). Okazało się też, że w klasyfikacji generalnej tej fazy był to drugi wynik. Po Panu Mohamedzie, któremu łatwiej było wywalczyć taki wynik, ponieważ zagrał "all inem".

Bardzo dobrze w tej rundzie zaprezentowali się również Haczyk i Irek. Odpowiednio 2 i 3 miejsce. Ten pierwszy wycisnął praktycznie maksa ze swojej drużyny, natomiast ten drugi popełnił kilka błędów w doborze pierwszej jedenastki co kosztowało go, co najmniej, 7 dodatkowych punktów.

Na uwagę zasługują również dwaj fantasiści walczący o serię over 50. Dla Łajta i Teo była to już trzecia kolejka zakończona z wynikiem overowym. Obaj do tego wybrali nieco inną drogę. Biały skorzystał z "shuffle card", która ewidentnie mu bardzo pomogła, ale fatalnie wybrał pana kapitana. Ciro I. marnując rzut karny zmarnował szansę na baardzo dobre punkty naszemu koledze. Nie tylko jemu, bo na kapitana Lazio nabrał się także GórnikWałbrzych. Droga Teo do punktów była nieco inna. Można powiedzieć, że zastosował swoje spécialité de la maison, niczym rosół Burbiego (pozdro!), a mianowicie wybór Il Capitano. Tylko raz zdarzyło się, żeby kołobrzeski menadżer nie trafił z tym wyborem, co widać w statystykach gdzie prowadzi zdobywając już 152 punkty

Konsekwencją wykazuje się Forty. Jeszcze niedawno ostatni, a teraz po raz trzeci z rzędu wyprzedził rywala przed sobą. Jeśli zdoła utrzymać taką taktykę to niepewnie za siebie może spoglądać Vinc. A skoro o nim mowa to myślenicki allenatore wrócił do swojej "sprawdzonej" taktyki i znowu wyszedł w 10.

Jak wspomniałem na początku nie byłą to zła kolejka, bo aż 12 zespołów zdobyło ponad 50 punktów
Pod jednym względem nie była to jednak dobra kolejka. Kategoria nieoczywistych wyborów wypada bardzo blado, więc wyróżnię w niej...siebie i transfer Sportiello (11pkt)

Rozpoczynamy kwalifikacje do Coppa Fanta!

Po tej kolejce 8. najlepszych w klasyfikacji generalnej będzie miało awans do 1 rundy.

Pozostała dziewiątka powalczy w 10 i 11 kolejce. Zsumujemy wyniki z tych kolejek i najgorszy gracz nie załapie się do Pucharu.

Czy ktoś ma jakieś pytania?

ale się podziało, któremuś graczowi udało się awansować z 10 na 5 pozycję. Wypadałoby coś skrobnąć o takim skoku

A któż to,któż to taki kozak z włoskiej skórki?
Możesz zdradzić, zanim doczeka się oficjalnego hymnu od Akhu..

mam nadzieję że Akhu się nie obrazi za ten spojler.
Tym graczem jest niejaki Łajt.I mogę dodać wskazówkę dla szanownego redaktora że to jest jego kolejna kolejka z overem 50
Reasumując, jest o czym pisać

O kurwa !! Toż to szok, jak On się pcha na pudło!!

Z przyczyn zależnych ode mnie podsumowania po dziewiątej kolejce nie będzie.

Wszystkim, którzy zaprezentowali się dobrze, albo bardzo dobrze gratuluję i bije brawo!

Wszystkim, którym nie poszło, mówię: "nic się nie stało"

Mam nadzieję, że to jednostkowy przypadek, ale nie mogę wykluczyć, że kolejne podsumowanie będzie po 38. rundzie.

Ehh

Nie maż się Biały, coś się wymyśli

Co się wymyśli ? Co się wymyśli ?
Sam zaczniesz pisać ?

Dla nikogo to nie jest łatwa sytuacja

Coppa Fanta


Losowanie

Terminarz:

I runda - I mecz
12 kolejka - 29-31 października
I runda - rewanż
13 kolejka - 4-6 listopada

Ćwierćfinał - I mecz
14 kolejka - 8-10 listopada
Ćwierćfinał - rewanż
15 kolejka - 11-13 listopada

Półfinał - I mecz
18 kolejka - 13-16 stycznia
Półfinał - rewanż
19 kolejka - 21-24 stycznia

Finał - I mecz
21 kolejka - 4-7 lutego
Finał - rewanż
22 kolejka - 11-12 lutego

Zapraszam na małe podsumowanie pierwszych meczy pucharowych

PACHOŁKI POOZONA - AKHU TIM 53-69

Obrońca superpucharu zaczął z kopyta. Za Vlahovica kupił Osimhena i 20 punktów załatwiło sprawę pierwszego meczu. Gdyby jeszcze pan Adrian dołożył go na kapitana zamiast jakiegoś słabiaka Lautaro to już mógłby przygotowywać się do kolejnej rundy.

Drugi pan Adrian zajmujący drugie miejsce w ligowej tabeli (prawdopodobnie również drugi na 1500 metrów oraz drugi z polskiego), mimo starań nie miał za bardzo czym odpowiedzieć.

Kvara, Rui, Dumfries i Dia zostali zneutralizowani przez Done, Mario, Dimarco i Danilo. Piękny kapitan Delofeu niestety tym razem miał słabszy dzień i wysoka porażka stała się faktem. Po raz kolejny okazuje się, że pozycja w lidze nie gwarantuje sukcesów w pucharach.

BUKOLANDUA - AC HACZYK 71-84

Haczyk zrobił podobny manewr jak Akhu. Różnica była taka, że dał Victora na C i zgarnął 40 punktów. Mimo takiej masy punktów mecz nie był dla niego spacerkiem.

Pan Paweł najwyraźniej Spiął się na Topie zapominając o Fancie. Jak inaczej wytłumaczyć w składzie Immobile i Vlahovica? Nie dość, że grał w 10 to jeszcze z trójką która kopnęła na 0 punktów. Mimo tego mecze życia mieli tacy przeciętniacy jak De Vrij i Barella który z roli vice wcielił się w kapitana. W sumie ta dwójka dała 36 punktów.

13 punktów różnicy jest spokojnie do odrobienia. Można rzucić wszystkie siły na Fante bo jak się okazuje w TopowymSpinie pan Paweł ma wolny los.

TSVVEGA - RED WINGS 42-68

Pan Łukasz to debiutant który inspirację stara się czerpać prosto z NHL. Dokładnie z Detroit. Uskrzydlił swoich podopiecznych tak bardzo że ci wznieśli się na wyżyny umiejętności.

Znakomita forma przyjezdnych była niczym strzał Wrij dla miejscowych. Po takim ciosie nie byli w stanie już nic zrobić. Dodatkowo pan od regulaminów wyhaczył nieprawidłowości w transferach i ukarał minusowymi punktami pana Grzegorza. Pan Łukasz spokojnie poleci do kolejnej rundy. No chyba, że zagra w zakładach bukmacherskich na awans przeciwnika po wysokim kursie.


TEOKGL - AVANTI CIGAR 45-59

Gospodarze grając pierwszy mecz u siebie rzucili wszystkie siły. Postawienie na dwóch punktujących kapitanów miało zapewnić przewagę przed rewanżem. Niestety Vlahovic nie zagrał a Lautaro ustukał w sumie 4 punkty.

Kapitan gości Osimhen walnął 40 a więc zaledwie pięć punktów mniej niż cała drużyna pana Teodora, który ma w składzie lekki rozgardiasz. Spinazzola, Calabria, Vlaho są kontuzjowani. Milinkovic starszy wykartkowany, Milinkovic młodszy przegrywa z Patricio. Do tego jakieś nołnejmy w postaci Cacace, Magnaniego, Helgassona, Skriniara czy Barelli. Chociaż ten ostatni akurat zagrał na 10 punktów czyli całkiem nieźle. Przed rewanżem nie wygląda to zbyt dobrze.

Pan Krzysztof pozamiatał kapitanem. Jakieś liczby dołożył jeszcze przeciętny Hakan a reszta mogłaby być głębokimi rezerwami pana Teodora.

BIAŁY TEAM - FC BICZU 63-34

Po meczu obaj managerowie spotkali się w loży vipów żeby napić się kawy. Miała ona gorzki smak dla pana Marcina, niczym z ekspresu przelewowego za 50zł. Pan Łukasz był natomiast zadowolony.

Trzeba przyznać, że pan Marcin to już nie ten sam człowiek co sezon temu. Wygląda jakby mu ubyło 20 lat, jakby zmienił pracę nie zaciągając kredytu. No i nie ma w składzie Mayorala

Gra taktyką dwójkową – dwójka z Romy, Milanu, Napoli i dwójka ze słabszej drużyny z Mediolanu. Na razie sukcesów nie ma ale kto wie.

Pan Adam mimo przestrzelonego kapitana który był zerem – Milinkovic, posiadał Kvaradone i Ruiego i to dzięki nim kawa smakowała jak z ekspresu za 4 tysiące.

ROMANTICO TEAM - FC AC IREK 45-53

Najbardziej wyrównany mecz w pierwszej rundzie. Pan Piotr posiada skład widmo, zagrał w ósemkę a mimo to był bliski wygranej. Osimhen w ataku i Meret na bramce zrobili robotę. Reszta nie warta wzmianki.

Manager gości nie przebierał w słowach patrząc na swoją linie pomocy. Zwycięskie punkty były zasługą Arnautovica. Chłop nie trenował cały tydzień, nie zagrał w meczu a zdobył 7 punktów, wpuszczając za siebie Dia i zapewniając troszkę uśmiechu na twarzy grającego managera gości.

HUBERTHG - FORTIX 73-57

Obaj managerowie mieli trójkę z Napoli które kupony często pier… Meret, Di Lorenzo i Kvara. Pan Hubert dał na kapitanie tego ostatniego i nie pożałował.

Pan Jędrzej zagrał podwójnych kapitanów i pożałował. Lukkaku i Giroud zagrali łącznie 34 minuty zdobywając w sumie zawrotne 4 punkty. Manager zasugerował, że wybór ten to wina szybkich palców które kliknęły podwójne uderzenie.

A może to wina wina a nie palcy krzyknął przez ramię przejeżdżający akurat pan Robert będący w odwiedzinach.

TOTONERO - KSG TEAM 77-92

Najlepszy mecz pierwszej rundy. Spotkanie na wysokim poziomie. Pan Dariusz w związku z inflacją postanowił, że dorobi sobie w Fancie.

Kvara kapitanował po obu stronach barykady. Osimhen i Barella – 30 punktów - to największe atuty popularnego Kenijczyka, Ademola i Dia – 16 punktów - to silne strony pana Lubomira.

Fun fact: 77 punktów wystarczyłoby żeby wygrać prawie ze wszystkimi. Jest jeden Haczyk (i KSG).

Ależ to jest dobre!

Irek