przecież Kijów już pyknął Fener w elimakch to ligi misiów

Klopp'a nie zwolnią tak łatwo.. to za daleko zaszło..

no właśnie.. na terenie neutralnym są kozaki.. zawsze gram, że Szachtar strzeli gola przynajmniej w LM

nie zakładam się nigdy z nikim o nic

na Ajax prawie 6 ciekawostka

wiem.. ale musiałem spróbować

live teraz rozpierd.. ajax, mysle ze min 3 strzeli

jak trent , salah i fabinio usiądą na ławce to kto wie

ale drużyna która wychodzi w podstawie Jamesem Milnerem nie powinna wyjść z grupy LM nawet z Pilznem

Mamy Here We Go od Fabrizio Romano - Graham Potter nowym menedżerem Chelsea

Jakie masz zdanie o tym Biczyk?

Moim zdaniem za mały rozmiar kapelusza
Ja zostawiłbym Tuchela i wysłał takich asów jak Mount na ławkę
Gdyby zdrowy była Kante nie było by tych wszystkich problemów....

Ja się zgadzam z tą opinią.

"Graham Potter bardzo dobrze pasuje stylistycznie do zastąpienia Thomasa Tuchela, ponieważ gra podobną formacją, jednak jego zespoły są trochę ograniczone przez jakość dostępnych zawodników.

On jest idealnym następcą w Chelsea i prawdopodobnie zostanie bardzo długo w tym klubie. Taką wizję ma Todd Boehly i jego ekipa. Chelsea będzie fajna do oglądania."

A czy się sprawdzi w Chelsea?
To już inna para kaloszy.

Maurizio Sarri: Mój prawnik będzie miał dużo pracy w tym sezonie. | #Sky


Komisja ligi wszczęła dochodzenia w sprawie szkoleniowca Lazio, który był wściekły na Simone Sozze i VAR podczas spotkania ligowego z Napoli. Doświadczony włoski trener nie zgadzał się z decyzją arbitrów po tym jak nie został podyktowany rzut karny po starciu Manuela Lazzariego z Mario Ruim i nie przebierał w słowach skierowanych wprost do sędziów.


Albo ci na stoisku VAR wykonują źle swoją pracę, albo inna alternatywa jest bardzo niepokojąca. To tak jakby sędziowie zobaczyli nas w meczu z Bologną i zdecydowali, że będą nas ograniczać i od samego początku dali nam to jasno do zrozumienia. To są dziwne konsekwencje. Wszyscy widzieli, co wydarzyło się w tych meczach, a ja muszę bronić moich zawodników, całą drużynę i kibiców Lazio. Nie mam sobie nic do zarzucenia i niczego nie żałuję teraz zachowałbym się tak samo.

Myślę, że mój prawnik będzie miał dużo pracy do wykonania w tym sezonie. W ciągu miesiąca zagramy cztery mecze w Lize Europy, a to prawie niewykonalne, ponieważ nie ma czasu na odpoczynek. Nie ma szans na rozegranie meczów Serie A w poniedziałek, co, szczerze mówiąc, niesprawiedliwie nie zdarzyło nam się w zeszłym sezonie powiedział Maurizio Sarri w wywiadzie dla Sky Sport.

Mi się gra Brighton podobała. Składne akcje, rozgrywanie. Do tego solidna defensywa. Teraz będzie miał lepszych wykonawców więc Chelsea może hulać

Zależność w zawodzie trenera w takich dużych klubach jest taka, że jak nikt cię nie zrzuca ze stołka to znaczy że sie sprawdzasz. Wiec to ta sama para kaloszy

W styczniu 2011 roku nikomu nieznany angielski trener Graham Potter objął Östersunds FK. Klub ten występował wówczas na czwartym stopniu rozgrywkowym w Szwecji.


Wybór Pottera nie był przypadkowy. Młody Anglik pracował na Uniwersytecie, który współpracował z Nike Football Academy, co w dużej mierze ułatwiło szwedzkiemu zespołowi, pozyskiwanie utalentowanych zawodników.


W ciągu trzech lat ÖFK awansowało do Superettan, w którym zajęło historyczne 10. miejsce.
W 2014 roku klub po raz pierwszy w swojej historii zameldował się w Allsvenskan.

Największymi gwiazdami zespołu byli Jamie Hopcutt, Alex Dyer oraz Dragan Kapcevic. Kontakty Pottera oraz jego fantastyczna praca szkoleniowa wywindowały klub na poziom, którego nikt wcześniej w szwedzkiej prowincji Jämtland, nie oglądał.


W sezonie 2016/2017 Östersunds FK odniosło największy sukces w swojej historii. Klub z Jämtkraft Arena wygrał Puchar Szwecji, dzięki czemu w następnym roku udało się przeżyć piękną przygodę w Lidze Europy. ÖFK w kwalifikacjach pokonało m.in. Galatasaray oraz PAOK Saloniki.


W grupie Szwedzi odprawili Zorię Ługańsk, Herthę Berlin oraz Athletic Bilbao, nieoczekiwanie awansując do fazy pucharowej, gdzie przyszło im zmierzyć się z Arsenalem.


Wtedy to pierwszy raz kibice na Wyspach usłyszeli o utalentowanym Grahamie Potterze, który mimo porażki w dwumeczu z "The Gunners", potrafił wraz ze swoim zespołem zwyciężyć na Emirates Stadium.
Kilka tygodni później angielski trener podpisał kontrakt ze Swansea, by w maju 2019 objąć pierwszoligowe Brighton & Hove Albion F.C.
Wraz z "Mewami" wielokrotnie zachwycał kibiców otwartym stylem gry, który nie zmieniał się, nawet gdy przychodziło im rywalizować z najlepszymi klubami w Anglii.


Pod jego wodzą tacy zawodnicy, jak Marc Cucurella, Ben White, Yves Bissouma czy Dan Burn zapracowali na wielomilionowe transfery.
Obecnie jest on głównym kandydatem, by zastąpić Thomasa Tuchela na ławce trenerskiej Chelsea.


Niesamowita historia człowieka, który przeszedł drogę od czwartej ligi w Szwecji do prowadzenia jednego z najlepszych klubów na świecie.

Żeby nie było że wszędzie tylko puchary.

Proszę kawałek prawdziwej piłki

Liverpool w fatalnym stylu przegrał wczorajsze spotkanie w Lidze Mistrzów z Napoli. Wicemistrz Anglii mierzy się z kryzysem, co uwydatniło spotkanie we Włoszech. Jürgen Klopp w pomeczowym wywiadzie podzielił się kilkoma przemyśleniami, odnoście formy zespołu.

Nie jest to łatwy czas ani dla szkoleniowca ekipy z Anfield, ani dla samych piłkarzy. Środowe starcie na Stadio Diego Armando Maradona było koszmarne. Liga Mistrzów mogła być nowym startem dla The Reds, żeby udowodnić, że złą kartę można jeszcze odwrócić. Liverpool wygrał tylko dwa z siedmiu meczów we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie. Jürgen Klopp uważa, że jego zespół musi być lepszy w zasadzie we wszystkim

To było naprawdę trudne do zniesienia, ale nie powiedziałbym, że to aż tak trudne do wyjaśnienia. Po pierwsze, Napoli grało naprawdę dobrze, a my nie. To pierwsze wyjaśnienie porażki. Dwie bramki, które straciliśmy, podaliśmy im na talerzu. Nie byliśmy zwarci ani w defensywie, ani w ofensywie. Z Alissonem w bramce trzeba być naprawdę słabym, aby stracić trzy bramki w pierwszej połowie mówił szkoleniowiec w rozmowie z BT Sport.

W sobotę Liverpool wróci do rozgrywek Premier League. The Reds podejmą na własnym stadionie drużynę Wolverhampton. Niemiecki menedżer uważa, że zespół Bruno Lagea powinien się śmiać, gdy zobaczył ich grę z Napoli.

Za trzy dni musimy zagrać w lidze. Gdyby Wolves oglądali dzisiejszy mecz, nie przestaliby się śmiać i powiedzieliby, że to idealny moment. Musimy wymyślić siebie na nowo dodał trener The Reds. Brakuje wielu rzeczy, ale nie we wszystkich meczach. Zabawne jest to, że musimy to zrobić w środku sezonu.

jak ktoś grał Pool po tak wnikliwie przeprowadzonej analizie to nie mam więcej pytań

ja tam do chłopa nic nie mam życzę mu jak najlepiej

znaczy pierwsza czwórka w lidze i półfinał ligi misiów