jeden z komentarzy ze strony sports.ru(tł googla)
Cóż, szczerze mówiąc, nie za 4 dni. Pamiętacie, mam nadzieję, odprężenie w stosunkach w 2009 roku, albo kiedy Jobs przyszedł do nas, dał iPhone'y? Mieliśmy dobre stosunki ze światem i dobrą reputację, całkiem normalną gospodarkę. Tak, były takie miejsca jak Politkowskaja, Kadyrow, Litwinienko, Magnitsky, ale generalnie było ok. W 2012 roku wszystko zaczęło się powoli psuć - rozproszenie wieców o niezgodę na wybory, zamieszki na cipki, ustawę Dimy Jakowlewa, jako odpowiedź na listę Magnickiego, która, przypominam, była osobista, a nie w Rosji. Ale nawet po tym była jakaś równowaga - na przykład Chodorkowski został zwolniony. Podeszliśmy do Olimpiady 2014 nie tylko jako puszyści, ale i pełnoprawni członkowie społeczeństwa, bez bojkotów i innych rzeczy. Świat nadal był nam dosyć lojalny, nie odebrano Pucharu Świata, odbyła się tam Uniwersjada, na razie ok. A potem Krym, wieczne zniewagi, poparcie dla Assada i garść akcji skierowanych „przeciw Zachodowi”, no właśnie po to, żeby pokazać figę. I działo się to każdego roku, każdego roku. Potem skandal wyborczy w USA, wieczne głośne przemówienia, często z militaryzmem, przyjęcie wyraźnie represyjnych praw. Do 2018 roku reputacja była już dość pobita, ale co dalej? Znowu absolutnie sfałszowane wybory, Skripale, odciągające stare postacie z Europy, jak Schroeder, sabotaż Miszkina i Czepigi, jak wybuchy magazynów w Europie, aresztowanie Calveya i wiele, wiele więcej. Do 2020 roku Rosja zbliżyła się do złego statusu na świecie. Potem koronowirus wszystko przewrócił, ale rok zakończył się próbą otrucia Nawalnego i wsparcia Łukaszenki. W zeszłym roku Nawalny był więziony, wiece już się normują, nawet te najbardziej pokojowe, opozycję wyrzuca się z kraju, no cóż, albo są więzieni, albo zabijani, zachodnie firmy, zaczęła naciskać zachodnia prasa , regularnie nie nawiązywali kontaktu, nie wypełniali umów, ignorowali ETPCz, próbowali kupić sobie więcej wpływów, zalewając się pieniędzmi. Ogólnie rzecz biorąc, rok 2022 rozpoczął się w dość złym stanie, wiele się nagromadziło. I ok, wyślij wojska do Kazachstanu lub negocjuj z terrorystami z Afganistanu, powiedzmy, że były powody, ale zaczęli jechać na Ukrainę. W kraju namawiali, aby tego nie robili, tłum prezydentów osobiście przybył, aby prosić ich, aby nie robili głupich rzeczy. wszystko, prawie wszystko, nawet z negatywnością, ale byli gotowi do rozmowy. Ale on rozpoczął wojnę i stało się to sygnałem, że nie ma już o czym rozmawiać. Cóż, po prostu nie ma już narzędzi. To kumulowało się latami, latami agresji, niewłaściwym zachowaniem i całkowitym lekceważeniem próśb i argumentów. Świat przetrwał bardzo długo, a teraz po prostu wyrzuca wszystko, co nagromadziło się i, jak widzimy, wiele się nagromadziło. Więc to nie 4 dni, to 10 lat.
Więcej o tekście źródłowym
Wskaż tekst źródłowy, by wyświetlić dodatkowe informacje o tłumaczeniu
Prześlij opinię
Panele boczne