Kiedy Wojtek kładł na ladzie pięć dych i zakład, to 5 złotych od razu trafiało do bukmachera, a jego zakład opiewał na 45 złotych i jeśli wszystko poszło pomyślnie, to wygrywał 270, a nie 300.

Dziś rest day u pana buczka. He he.

Gajos ładnie

Weź Wojtek, nie pierdol...

Czyli umiejętne stawkowanie i można żyć

a ja, pomogłem troche z tym łosiem?

baron to od dawna pisze, tylko mało kto słucha

to jest bardzo interesujące:

"Któregoś dnia poszedł do banku i założył sobie konto, o którym rodzice nie wiedzieli. Przelał na nie 200 złotych i zagrał. Odpalił mecz tenisowy na żywo i obstawił połowę kasy na zwycięzcę seta. Wygrał i od razu obstawił znowu. Wieczorem miał na koncie 68 tysięcy złotych."

czyli na paletkach można wygrać, zawsze to mówiłem

oczywiście.. dziś najlepszy przykład

a tu potwierdzenie, parę kliknięć i pyk, kemp vel Wojtek ma 68 tysi na koncie

Taaa...Ty, pomogłeś..

i dlatego gram u legalnych, zeby móc wypłacić i zeby mi skrabówka nie "siadła" na konto

no to cieszę się.. i, naprawdę, nie ma za co

Dlaczego te nasze druzyny to graja padake na wyjazdach, Lechia mogłaby miec pełno w gaciach gdbyby nie to ze 4-1 to jednak pewny wynik... I szczesliwy gol na 1-0 przed ht

przede wszystkim trzeba obstawiać metodycznie i rozważnie jak Wojtek, wtedy mu szło. Zwyczajnie brakło chłodnej głowy

no to metodyczny kupon:

LIVE Paide-Din Tbilisi over 2,5
Ol. Ljubljana
KR - Pogoń over 2,5

za dużo dla mnie jak na 1 dzień

przecież to proste jak rogalik, łoś i torfowiska ewentualnie wrzosowiska, jak nic jakieś niskie angielskie albo norweskie...

Ryga + Sligo.