Wygląda na to, że to koniec Forbesa w Wiśle. Zawodnik od początku rundy nie trenował, ponieważ przygotowywał się do transferu. Dostał na to zgodę od klubu, ale wraz z przyjściem Brzęczka sytuacja się zmieniła
- Przekazałem Felicio, że nie wyrażam zgody na jego odejście. Chcę, by z nami został i pomógł drużynie w walce o utrzymanie. Z mojej strony decyzja już zapadła... Musimy pokazać, że to trener oraz zarząd Wisły decydują i nie możemy pozwolić na to, by ktoś inny decydował za nas
Forbes, chwilę po rozmowie z Brzęczkiem zgłosił, że jest chory. Powiadomił, że ma gorączkę i nie stawił się na treningu. Minęło kilka dni i w tej sytuacji niewiele się zmieniła