Zgadza się Łajt. Poza tym warto jednak obejrzeć ten serial o sędziach. Bo tam jednak sporo pokazują "bebechy" ich pracy.
Dobrze zresztą któryś powiedział, że jak się weźmie przepisy gry w piłkę nożną to masa z zapisów rozpoczyna się od "w ocenie sędziego"
Tak, podoba mnie się ten serial.
Jedyne co bym zmienił to większa transparentność procesów decyzyjnych. Np. po piątkowym meczu niech varowy wyjaśni którym punktem przepisów się kierował uznając bramkę Gruszkowskiego. Wystarczyłoby w formie jakiegoś oświadczenia. I tyle, zrobił błąd trudno. Nie zrobił, jeszcze lepiej.
Ale dzięki takim sytuacjom kibic by się trochę doedukował, bo mogłoby się okazać że pół narodu się dopierdala a dwa tygodnie wcześniej panowie z International Board zrobili jakąś poprawkę w przepisach.