"Jak się jednak okazuje, Milik nie jest ceniony za wysoko również wśród kolegów z zespołu. W programie "L'Equipe du Soir" po meczu z Lyonem Bertrand Latour ujawnił: - Dowiedziałem się, że Sampaoli zapytał kilku bardziej doświadczonych piłkarzy, by przedstawili mu idealny skład Marsylii. Milik nie znalazł się w żadnym z nich.
Zszokowany takim obrotem spraw był m.in. obecny w studiu Raymond Domenech, były selekcjoner reprezentacji Francji, który jest fanem talentu Polaka. W tym sezonie Milik zagrał w 12 meczach Ligue 1 (ale tylko 698 minut na boisku), w których strzelił jednego gola. Ale licząc wszystkie rozgrywki (czyli doliczając Ligę Europy i Puchar Francji) strzelił 10 goli w 20 meczach (1264 minuty). Łącznie w Marsylii rozegrał 36 spotkań, w których zdobył 20 bramek i zaliczył jedną asystę. Pod koniec okna transferowego mówiono o możliwym transferze Polaka, ale jak informują Francuzi, to sam Polak zdecydował się na pozostanie w Marsylii. Co więcej, postanowił odbudować swoją pozycję w zespole, pojawiając się m.in. na dodatkowych treningach."