Ekstraklasa SA wraz z PZPN dokonała aktualizacji wytycznych dotyczących przekładania meczów z powodu pandemii koronawirusa. Począwszy od rundy wiosennej Ekstraklasy przełożenie spotkania będzie możliwe jedynie w czterech przypadkach.
Termin może ulec zmianie w sytuacji, gdy na 24 godziny przed pierwszym gwizdkiem klub dysponuje tylko 13 lub mniejszą liczbą zawodników zgłoszonych do rozgrywek w obecnym sezonie. Musi to zostać potwierdzone przez zespół PZPN ds. przeciwdziałania negatywnym skutkom epidemii COVID-19 w rozgrywkach piłkarskich, zajmujący się rozstrzyganiem kwestii związanych z ograniczeniami w stanie epidemii. Do limitu zakażonych lub objętych kwarantanną nie wliczają się zawodnicy kontuzjowani oraz zdyskwalifikowani.
Podstawą do przełożenia meczu może być także brak dostępności bramkarza lub młodzieżowca z ujemnym wynikiem testu, a zgłoszonego do rozgrywek lub występującego w zespole rezerw.
Termin spotkania może zostać zmieniony także w razie wydania przez właściwy organ sanitarny decyzji o objęciu kwarantanną całego zespołu. Mecz takiej drużyny zostałby przełożony, jeśli kwarantanna obejmie okres do 48 godzin przed planowanym spotkaniem.
- Mecz będzie musiał zostać rozegrany w wyznaczonym terminie, gdy poza kwarantanną znajduje się co najmniej 13 zawodników zgłoszonych do rozgrywek, w tym jeden młodzieżowiec oraz dodatkowo jeden bramkarz. Stosowanie tych wytycznych, w połączeniu z respektowaniem protokołu medycznego PZPN ma na celu zachowanie ciągłości rozgrywek i ukończenie ich zgodnie z planem. Jednocześnie cały czas aktualne są wymogi stałego raportowania o stanie zdrowia piłkarzy oraz obowiązek testowania niezaszczepionych graczy przed meczami – wyjaśnia Marcin Stefański, dyrektor operacyjny Ekstraklasy.