W przerwie zimowej Kura, będzie u nas kolejna rewolucja kadrowa.
Z tym, że na rewolucje potrzebne są pieniądze, których nie ma.
Jedyna możliwość, to sprzedanie tych, których ktokolwiek będzie chciał kupić, a później...
Znowu kupno takich "do odbudowy" po przejściach, bo na innych nas nie stać.
I teraz, jak zachowają się do końca rundy ci, którzy liczą na odejście?
Będą chcieli się pokazać, czy jakoś się przemęczyć do końca roku.
Na tę chwilę już nic nie wiem, co o tym sądzić.
Ale dla mnie Legia, będzie zawsze Legią, do samego końca, mojego albo jej.
Bo my Kura tak mamy we krwi.