odnoszę wrażenie że Czesiek to najbardziej nielubiany przez Ciebie trener Legii od niepamiętnych czasów. Z tym Albańcem od Żewłaka pewnie może się równać
Nie masz racji w tym przypadku.
Na początku byłem za nim.
Siedział w tych Książenicach dzień i noc pracując nieustannie.
Cenię takich ludzi.
Jednak Legia go przerosła, bo to specyficzny jak na polskie warunki klub.
Tutaj drugie miejsce to wielka porażka.
Facet umie nauczyć bronić i kontratakować, ale w naszej lidze w stosunku do Legii są inne wymagania i oczekiwania.
Na sprostanie im, jest jednak za krótki.
Choćby na ostatnim meczu z Lechem.
Gra u siebie mecz sezonu i wystawia skład teoretycznie ofensywny.
I co?
Jeden celny strzał na bramkę.
Lech jak atakował to w 5-7 zawodników, a Legia u siebie w 2-3.
Tak się meczów nie wygrywa, nie tylko z Lechem.