#777655 - 10/12/2006 20:50
Re: Jak zagadac panienke na disco? [4]
[Re: Pierniczek]
|
newbie
Meldunek: 10/12/2006
Postów: 33
|
ej Panie psycholog musze sprostowac jedna rzecz Ona sie z nikim nie bawi bo Ona jest ze mna tylko sie bardzo poklucilismy bo nie moglem jej zrozumiec takie male sprostowanie a co to juz napic sie nie mozna ?:)
|
Do góry
|
|
|
|
#777698 - 10/12/2006 21:01
Re: Jak zagadac panienke na disco? [4]
[Re: KCCPP]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
|
Poznalem kobitke na imprezce jakis tydzien temu ktora studiuje u mnie w miescie 5 rok. Po pijaku podlazlem, ale zle nie bylo. Umowilismy sie na kolejna e spotkanie i bylo dobrze, nawet mnie zaprosila do siebie, ale odmowilem bo nastepnego dnia na rano na uczelnie i wazne zal. z chemii 2 dni temu rozmowa przez gg i laska pisze zdania typu: wiesz ze masz super oczy, albo mowilam Ci juz ze swietnie calujesz albo na zakonczenie pisze kolorowych snow i abym Ci sie snila, wszystko mile i good tymbardziej, ze laska naprawde pierwsza klasa, wczoraj sms-y wszystko okej, no i dzis dzwonie raz, drugi itp i cisza, i pytanie: co jest grane?? chloera czlowiek sie wkurzyc moze, czyzby zaczela sie wojna charakterow, laska mnie sprawdza czy co? *** ten soft nawet nie wiem jak się cytat robi...Ale do rzeczy: Zanim Ci odpowiem to mam pytanie: czy spotkaliście sie już?! tzn czy umówiliście sie na randkę od Waszego poznania?! I jak często kontaktowaliście się w ciągu tego tygdnia?! Codzi mi o ilość telefonów, smsów i rozmów na gg w ciągu dnia. A najlepiej to jakbyś mi ułożył taki mały prozaiczny grafik. Ile czego było w jaki dzień, bo moze jest tak, ze zbyt czesto rozmawialiście albo dziewczyna mogła się znudzić...ale zanim Ci coś napiszę to prosiłbym Cię o odpowiedz. pzdr 
|
Do góry
|
|
|
|
#777743 - 10/12/2006 21:20
Re: Jak zagadac panienke na disco? [4]
[Re: Pierniczek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/06/2003
Postów: 25529
Skąd: Bydgoszcz
|
juz pisze Pierniczek hmm jesli chodzi o znudzenie... watpie szczerze mowiac Ogonlie to bylo tak ze tydzien temu poszedlem na bibke, poznalem laske i jakos tak wyszlo, ze sama wpisala numer wiec sie w niedziele odezwalem i umowilem sie na wtorek, do tego czasu staralem sie nic nie pisac do Niej We wtorek bibka pozadniejsza, lekka faza i jakos tak wyszlo, ze sie blizej poznalismy, zapraszala mnie do siebie ale odpuscilem Sroda rozmowa na gg tylko i z tej rozmowy wlasnie te zdania ktore pisalem wczesniej Piatek z cala grupka znow spotkanie i podobnie. Wszystko ogolnie pozytywne, milo sie spedzalo czas, duzo rozmow, niektore powazniejsze niektore dla zabawy... pytania typu czy masz dziewczyne, co Cie pociaga w dziewczynacyh itp.. koncowki szczerze powiem dobrze nie pamietam bo troche sie wypilo i co mowilem, a co ona nie pamietam ale wszystko pozytywnie, nic glupiego nie palnalem Z mojego punktu widzenia to laska dobrze nastawiona, pierwsze spotkanie i pozniej smsy typu, czy mam laske itp i jeden znaczacy sms od Niej: "uprzedzam, ze jak chcesz sie bawic mna to odpusc sobie" hmm powaznie brzmi, ale to chyba dobrze bo laska ma dobre zamiary hmm dla mnie wszystko dobrze wyglada, moze czegos nie wiem... ale dzisiejsze Jej zachowanie daje mi troche do myslenia
|
Do góry
|
|
|
|
#777898 - 10/12/2006 22:03
Re: Jak zagadac panienke na disco? [4]
[Re: Pierniczek]
|
veteran
Meldunek: 05/04/2005
Postów: 1364
Skąd: Warszawa/Poznań/Wilno
|
Kurde. Ja ostatnio tez mam misz masz w głowie. Mianowicie, na uczelni poznałm taką fajną koleżanke, generalnie ładna i bardzo przyjemna w obejściu, przypadła mi do gustu głównie charakterem. Były jakieś wyskoki na wspólne imprezy, często tylko z jej znajomymi, no i jakieś gesty na imprezach z jej strony, czasami dość poważne rozmowy, typu jakie laski mi sie podobają itd. Były smsy, rozmowy na gadu, często ona pierwsza pisała, na różne tematy, również poważne. Ostatnio była taka opcja, że ona wychodziła na impreze ze znajomymi, to ja mówie tak niby dla jaj "Weź mnie ze sobą". Ona, że nie bo coś tam. Ale w dzień imprezy o jakiejś 23.30 pisze do mnie że w sumie to nudno na tej imprezie, że szkoda że mnie nie wzięła. No to ja od razu do bryki i już jestem w klubie. Miło sie gadało, odwiozłem ją ze znajomymi do chaty, była bardzo wdzięczna itd. Ja to odebrałem jako jakiś taki żałóżmy znak, że może traktuje mnie troch bardziej niż kolege. No i w tym tygodniu jej pisze że chciałbym z nią skoczyć do kina, a ona że kurde to chciałaby jednak razem z naszymi kumplami. I kurde cały czas nie wiem na czym stoje, bo momentami daje ona jakieś takie sygnały, które ja przynajmniej odbieram jako jakąś zachęte, a z drugiej strony zachowuje się jakbym był jej kumplem. No i co tu kurde zrobić, naprawde nie wiem bo dziewczyna jest bardzo fajna i chciałbym żeby nasz znajomość przeszła na wyższy poziom. Proszę Pierniczek o jakieś rady! Jak czegoś nie ebdziesz z moejej historii rozumiał to pytaj 
|
Do góry
|
|
|
|
#777908 - 10/12/2006 22:05
Re: Jak zagadac panienke na disco? [4]
[Re: Pierniczek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/06/2003
Postów: 25529
Skąd: Bydgoszcz
|
Pierniczek dzieki ze wypowiedziales sie co do mojego problemu Hmm tez mnie to troche dziwi. Musze dodac od siebie, ze kobitka mieszka w akademiku z 3 laskami w pokoju wiec kto wie czy jakas z Jej kolezanek nie wpadla na pomysl aby nie odzywac sie do mnie przez jakis czas i sprawdzic mnie czy zalezy mi na Niej jako calosc czy tylko jako obiekt zainteresowania ze strony seksualnej. Trza dodac rowniez, ze sama mowila, ze telefon zostawia zawsze w akademiku i nie bierze Go nigdzie, kto wie, moze gdzies pojechala i nie ma dostepu do telefonu chodz dziwi czas bo dzwonilem kolo 12 teraz pytanko: jestem ogolnie chlop wrazliwy, ale lekko sie zdenerwowalem dzis i po trzeciej probie dodzwonienia sie napisalem takiego eska: juz nie dzwonie bo nie ma sensu... wogole nie odbierasz i mnie rozlaczylas przed chwila:(. nie przeszkadzam, milego wieczoru hmm czy troche za mocno, sam nie wiem, pisalem szczerze wiec powinno jej dac do myslenia aha jutro urodziny obchodze i ona o tym dobrze wie, zobaczymy czy sie odezwie, mowila ze napewno o tym dniu nie zaponni...
|
Do góry
|
|
|
|
|
|