Strona 4 z 14 < 1 2 3 4 5 6 ... 13 14 >
Opcje tematu
#761406 - 03/12/2006 08:49 Re: Jak zagadac panienke na disco? [4]
Adammm Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 01/10/2006
Postów: 1849
Quote:

Quote:

jesli chodzi o podrwy dziewczyny
niraz uzywam takiego tekstu


- masz mape??
- nie, po co Ci - odpowiada zaklopotana dziewczyna
- bo zgubilem sie w Twoich oczach




ja słyszałem lepszy tekst :

Ja : cześc, masz lusterko w majtkach?
Panna:nie, a czego?
Ja : bo się tam widzę




hahaha

Do góry
Bonus: Unibet
#761407 - 03/12/2006 08:52 Re: Jak zagadac panienke na disco? [4]
gobel Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 06/10/2005
Postów: 3666
Skąd: Katowice
No z takim tekstem to napewno kazda Twoja

Do góry
#761408 - 03/12/2006 13:37 Re: Jak zagadac panienke na disco? [4]
nOcnY Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 03/02/2004
Postów: 7049
Skąd: Sun Vegas
to ja z innej beczki... od dluzszego czasu w chwilach zwatpienia w pewne rzeczy najbardziej dobija mnie moja byla dziewczyna... sama mysl o niej i nogi mi sie uginaja... wystarczy, ze z kims rozmawiam i wspomni, ze widzial ja to od razu mam zjebany nastroj... od rozstania minelo juz prawie 2 lata... pierniczek czas do psychiatry sie wybrac?

Do góry
#761409 - 03/12/2006 14:54 Re: Jak zagadac panienke na disco? [4]
Happy Birthday marzano Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 24/10/2002
Postów: 7474
Skąd: (L)
raczej czas poznac jakas nowa dziewczyne, niekonieczNie od razu panne "na stale" z doswiadczenia nOcnY wiem ze to pomaga, mialem kiedys podobny problem a teraz gadam z "byla" jak ze zwykla kolezanka i mam w dupie to co bylo kiedys chociaz bylem w niej zabujany niewaska takze najlepsze lekarstow to nowa kolezanka...

Do góry
#761410 - 03/12/2006 14:55 Re: Jak zagadac panienke na disco? [4]
Happy Birthday marzano Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 24/10/2002
Postów: 7474
Skąd: (L)
sorry za literówki "niewąsko" miało być, zmeczony jestem troche po meczyku, pozdro...

Do góry
#761411 - 03/12/2006 18:14 Re: Jak zagadac panienke na disco? [4]
HAGIi Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/06/2003
Postów: 25529
Skąd: Bydgoszcz
Quote:

Quote:

Quote:

jesli chodzi o podrwy dziewczyny
niraz uzywam takiego tekstu


- masz mape??
- nie, po co Ci - odpowiada zaklopotana dziewczyna
- bo zgubilem sie w Twoich oczach




ja słyszałem lepszy tekst :

Ja : cześc, masz lusterko w majtkach?
Panna:nie, a czego?
Ja : bo się tam widzę




hahaha




leże

Do góry
#761412 - 03/12/2006 21:36 Re: Jak zagadac panienke na disco? [4]
Pierniczek Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
Quote:

To ja mam takie pytanie. Zależy mi, żeby odpowiedział Pierniczek, ale jeżeli ktoś ma jakieś pomysły to również proszę Nie chodzi narazie o żadną konkretną dziewczynę.

Chodzi mi o to, jak na początku gadać z dziewczyną? Bo wg mnie na początku nie mogę okazać, że jestem nią w jakimś stopniu zainteresowany. W jaki sposób więc z nią rozmawiać, żeby nie okazać tego zainteresowania, ale jednocześnie nie doprowadzić do sytuacji, w której ona szufladkuje Ciebie jako kolega-przyjaciel, z którym fajnie się gada i nic poza tym.
No i w jaki sposób potem zgrabnie przedstawić jej swoje uczucia, bo trochę za stary jestem już na "Czy będziesz ze mną chodzić?", żeby nie bezpośrednio wyznawać miłość, tylko tak, żeby ona wiedziała o co chodzi w tej całej zabawie. Należy dodać jeszcze, że w każdym przypadku tyczy się to dziewczyny, którą już trochę znam, trochę rozmawiam i wtedy nie przyzwyczajam jej, że jestem zainteresowany nią jako potencjalną partnerką ...
Trochę skomplikowane, ale mam nadzieję, że sobie poradzicie




Na początek przepraszam, że kazałem Ci tak długo czekac i że mimo obietnicy nie napisałem niczego wczoraj ale miałem na maxa cięzki weekend: wyjazd do Warszawy, urodziny ulubionej cioci mojej żony itp

No więc do rzeczy.
Po części masz rację co do tego zainteresowania ale tylko po części. Tu nie chodzi o to żeby w ogóle nie okazywać zainteresowania tylko okazywać je umiejętnie. O co mi chodzi?! Już tłumaczę...przede wszystkim nie okazywać od razu uczuć wobec dziewczyny i nie odkrywać wszystkich "kart". Nie mówić dziewczynie, że Wam się podoba ani żadnych oklepanych tekstów w stylu: "fajnie mi się z Tobą rozmawia", "lubię z Tobą spędzać czas" itp. Tak postępują tylko typowi faceci, którzy chcą być mili i chcą komplementami i podlizywaniem się zdobyć dziewczynę. Po prostu płaszczą się przed kobietami myśląc, że tylko tak można je przy sobie utrzymać, a w rzeczywistości wyznają zasadę: "nie będę Ci sprawiał problemów ale Ty bądź moją koleżanką". Taka postawa jest z góry skazana na porażkę, bo dziewczyna zaszufladkuje takiego osobnika jako jelenia, a przy odrobinie szczęścia jako przyjaciela(czyt. męską przyjaciółkę). Dobra to co w takim razie robić i co masz na myślisz?! Już mówię...Może zacznę od tego, że początek znajomości jest najważniejszy, a właściwie pierwsze 150 sekund. Jeżeli w tym czasie mężczyzna zaprezentuje się właściwie to kobieta widzi go w swoim łóżku. Ktoś tutaj napisał, że najważniejsza jest gadana...BZDURA!!! Bo przy uwodzeniu trzeba wiedzieć co mówić, a nie mówić co wiedzieć. Ale to i tak nie jest gwarancją sukcesu, gdyż przekaz poprzez mowę to tylko 7% przekazu informacji. Zdecydowanie bardziej od tego co się mówi liczy się to jak się mówi(35%), czyli ton głosu, ale najbardziej liczy się mowa ciała(55%), czyli gestykulacja. Ale po kolei...
Mowa:
Facet, który potrafi podrywać omija łukiem koszącym pytania typu: "co lubisz jeść?", "Czy masz jakieś zwierzątko?", "kto jest Twoją najlepszą przyjaciółką" itp. Facet, który chce osiągnąć sukces mówi ciekawe rzeczy, nie przechwala się i nie szpanuje. Powinien znać kilka(przynajmniej 30, chociaż jakby znał ze 200 to by nie zaszkodziło) grepsów, czyli sekwencji na podrywanie dostosowanych do danej sytuacji. Tak jak już pisałem należy wiedzieć co mówić, czyli nie należy mówić tego co ślina przyniesie na język i stosować się do taktyki: "pierdolenie o Chopinie"...Przy podrywaniu dziewczyny należy być aroganckim! Tak właśnie tak. Ale bez przesady żeby nie wypaść w oczach kobiety jak cham. To najlepszy sposób na podrywanie jaki dotąd wymyślono. Co to znaczy być aroganckim? To przede wszystkim znacz nie podlizywać się do kobiet i być pewnym siebie. W "Grze" Strauss'a jest pojecie neg. Neg to takie wyrażenie/sformułowanie, które ma na celu w pewnym sensie ośmieszyć kobietę choć bardziej powiedziałbym, że po prostu "dociąć" jej, np. kobieta mówi: "ale ja jestem gruba..." Zwykły facet powie: "no co Ty, nie przesadzaj, przecież jesteś szczupła. Kobieta w takiej chwili myśli sobie ale frajer...dobry podrywacz powie w takiej sytuacji: "przez grzeczność nie zaprzeczę(z ironicznym uśmiechem)" Dziewczyna wtedy raczej na pewno się zbulwersuje i może dać nawet kuksańca w ramię, albo po prostu strzeli focha-jeżeli to zrobi tzn, że wszystko poszło dobrze. Jeżeli nawet się obrazi to pod żadnym pozorem nie wolno przepraszać!!! Bo wtedy kobieta wie, że co by nie zrobiła to facet weźmie winę na siebie. Trochę się poboczy, posapie, postęka i jej przejdzie, a jak nie to podchodzisz całujesz w policzek i nic nie mówisz. Kobieta od razu się zapyta, a za co to było?! No i wtedy można powiedzieć: "a tak jakoś mnie naszła ochota...(z lekką obojętnością)". I raz, że nie jest już "obrażona", dwa spodobało jej się to, trzy będzie chciała więcej. Bardzo skuteczna metoda, bo sam testowałem na over 100 kobietach. Ale nie można przecież jechać cały czas negami, bo to by było bez sensu. W rozmowie należy pobudzić kobiecą wyobraźnię. Coś się tak czepił tej wyobraźni Pierniczek?! A no czepiam się, bo to jest bardzo ważne dla przyszłości związku, baz jego zakończenia w domowym zaciszu. Czy nie zauważyliście, ze piękne kobiety zazwyczaj maja niczym niewyróżniających facetów. Nie myślicie sobie: przecież ona może mieć każdego...dlaczego wybrała akurat takiego kapcia?! Bo widocznie tan kapeć ją zainteresował. Kobiet nie interesuje największy playboy w dyskotece, który oprócz włosków na lakier nie ma nic do zaoferowania. Co do rozmów to powinny one odbywać się niezbyt często, a wręcz powiedziałbym, ze rzadko. O wiele skuteczniejsza niż rozmowa z dziewczyna, która Ci się podoba jest rozmowa z inną dziewczyna na oczach tej, która Ci się podoba. Wierzcie mi na słowo, że kobiety są o facetów o wiele bardziej zazdrosne niż faceci o kobiety, a dlaczego?! Bo kobiety wiedzą, ze faceci to wzrokowcy i że w ich naturze leży podrywanie innych lasek. A jeżeli facet jest interesujący to tym bardziej. Wymyśliłem sobie nawet taką tezę: "że im większy pies tym krótszą smycz trzeba zastosować", co w odniesieniu do podrywania ma się tak: "im facet bardziej atrakcyjny tym bardziej kobieta stara się go utrzymać przy sobie". Ale pytałeś mnie o czym należy rozmawiać, a jak na razie nie napisałem nic konkretnego. Wiec tak: nie ma specjalnego przepisu na to o czym rozmawiać, bo wszystko i tak zależy od scenerii w jakiej toczy się rozmowa. o czym innym rozmawia się np na spacerze, a o czym innym w szkole. Tak czy owak przy rozmowie patrz na tego, z którym rozmawiasz. Patrz mu cały czas w oczy, bo to oznaka pewności siebie. Tak samo, gdy patrzysz dziewczynie w oczy to NIGDY nie odrywaj wzroku jako pierwszy. To Ty masz tu dominować, a nie ona! Bardzo ważne: GDY NA NIĄ PATRZYSZ TO PATRZ PRAWYM OKIEM NA JEJ LEWE OKO!!! To bardzo skuteczny trik zalotny, który w podświadomości kobiety pobudza jej fantazje. Drugim jakże ważnym trikiem jest robienie trójkąta bermudzkiego, czyli krążenie od jej warg do prawego oka, następnie do lewego i z powrotem do warg. Wykonując oczami ten trik np w trakcie podrywu masz murowany sukces. Tylko to krążenie nie może odbywać się zbyt szybko. Raczej powoli ale jednostajnie.

Ton głosu:
O wiele ważniejsze od tego co się mówi jest to jak się mówi. Przy wypowiadaniu swoich myśli i poglądów należy być opanowanym i stanowczym. Nie można być jakimś cipkiem, który boi się wypowiedzieć słowa. Kto wyraża "głośno" swoje myśli ten jest w danej społeczności szanowany. Należy mówić tak aby siła głosu opadała w prost proporcjonalnie do ilości pozostałych wyrazów w zdaniu, czyli zaczynamy głośniej i czym bliżej do końca zdania tym zniżamy głos. Ale to nie znaczy, ze na końcu zdania mamy mówić szeptem. Nie oznacza to też, że pierwsze słowo należy krzyczeć. Należy mówić powoli ale nie ślamazarnie. w prawie każdym wypowiadanym zdaniu należy robić krótką przerwę żeby zainteresować słuchacza tym co się mówi. Ale ta przerwa ma być celowa i ma być w pewnym sensie zwolnieniem "akcji", a nie przerwą na zastanowienie się co by tu powiedzieć. Przy mówieniu trzeba mówić wyraźnie i bez syndromu buraka, czyli żadnych: zrobili my", "poszli my" i do jasnej cholery żadnego "poszłem"!!!! Ale to nie oznacza, że trzeba akcentować każe "ę" czy "ą" To nie ma być "robięł" ani "robie(jak gbur)" tylko "robie/ę(takie pomiędzy jednym a drugim)" Ogólnie chodzi o to żeby mówić w taki sposób aby podkręcić kobietę. Jest bardzo wile skutecznych technik aby rozpalić u kobiety pożądanie będę z nią sam na sam np u niej w domu I wystarcza do tego same słowa. Ale o tym może innym razem.

Mowa ciała:
To niewątpliwie najważniejszy z czynników porozumiewania się z kobietami, bo najszybciej przez nie rozpoznawany. Kobiety potrafią czytać mowę ciała nawet do 7 razy lepiej niż mężczyźni. Właśnie tutaj mimo iż mężczyzna może świetnie kłamać zostanie zdemaskowany. Przede wszystkim facet nie może zachowywać się jak ślamazara!!! musi chodzić prosto i stawiać pewne kroki. Żadnego garbienia się, żadnego patrzenia w ziemię, żadnego siedzenia pod ścianą na przerwie, żadnego siedzenia na boku. Facet, który jest pewny siebie i zna swoją wartość nigdy nie pozwala sobą pomiatać! Nie wyznaje zasady: "gdzie mnie pchną tam polecę"!!! Nie zachowuje sie jak baba! Nie wygłupia się z kolegami na przerwie ani nie robi z siebie idioty. Po prostu zachowuje sie jak mężczyzna, czyli więcej testosteronu, a mnie estrogenów!!! Co do samej mowy ciała nie będę nic pisał, bo zeszłoby mi do jutra...proponuję wpisać w google'ach hasło mowa ciała i tam wyskoczy kilka ciekawych stronek. Fakt faktem, że nie ma tam wszystkiego co powinno być ale większa część jest. Moim skromnym zdaniem znajomość mowy ciała obok czytania, pisania i liczenia jest najważniejszą umiejętnością.

Pytałeś jeszcze jak zgrabnie przedstawić swoje uczucia?! Odpowiedz jest prosta: NIGDY TEGO NIE RÓB!!!! Jeżeli będziesz ciekawym facetem to dziewczyny same będę proponowały Ci bliższe spotykanie się. I wtedy to one będą przedstawiały swoje uczucia wobec Ciebie, a nie Ty wobec nich. Jeżeli przedstawisz swoje uczucia wobec kobiety to po 2 tygodniach(mój kolega, który jest w Twoim wieku pociągną to przez 2 miesiące ale on jest świetnie zbudowany, przystojny i wie o kobietach tyle co ja, bo poprosił mnie żebym go nauczył) możesz pożegnać się ze znajomością z tą kobietą i z jakimkolwiek zainteresowaniem z jej strony.

To chyba tyle ode mnie w tej sprawie. Mam nadzieję, że w jakiś sposób pomogłem. Swoją drogą jest jeszcze wiele technik ale sam z siebie pisać nie będę, bo to chyba nie będzie miał sensu. No chyba, że ktoś by chciał. pzdr

Do góry
#761413 - 03/12/2006 21:45 Re: Jak zagadac panienke na disco? [4]
rivex Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
Pierniczek, ja mam wrazenie, ze ten tekst juz wczesniej gdzies czytalem ....

Do góry
#761414 - 03/12/2006 21:51 Re: Jak zagadac panienke na disco? [4]
Pierniczek Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
rivex raczej nie możliwe, bo jest mojego autorstwa.

Do góry
#761415 - 03/12/2006 22:04 Re: Jak zagadac panienke na disco? [4]
Pierniczek Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
Quote:

to ja z innej beczki... od dluzszego czasu w chwilach zwatpienia w pewne rzeczy najbardziej dobija mnie moja byla dziewczyna... sama mysl o niej i nogi mi sie uginaja... wystarczy, ze z kims rozmawiam i wspomni, ze widzial ja to od razu mam zjebany nastroj... od rozstania minelo juz prawie 2 lata... pierniczek czas do psychiatry sie wybrac?




Do jakiego psychiatry?! Nie masz na co kasy wydać?! Stary daj spokój. Wierz mi, że ją o wiele bardziej rozsadza to niż Ciebie. Bo facet jest zazdrosny o byłych facetów partnerki, a kobieta jest zazdrosna o kobiety, z którymi facet będzie się spotykał po ewentualnym rozstaniu. Moja rada...wyrzuć wszystkie zdjęcia, wykasuj jej nr, wywal z gg, wyrzuć prezenty od niej i wszystko co Ci się z nią kojarzy. A i przyjmij do wiadomości to, że To ona straciła na tym, że nie jest z Tobą, a ni Ty. To ona straciła takiego fajnego faceta, z którym można sie wszędzie pokazać, z którym można się czuć bezpiecznie. To tylko i wyłącznie jej strata. Ale cóż jej miejsce zajmie inna bardziej inteligentna kobieta. Wierz mi, że ja gdy uwodziłem kobiety to potrafiłem być do tego stopnia sukinsynem, że zrobiłem wszystko żeby ta kobieta żałowała rozstania ze mną ale NIGDY nie pozwoliłem jej do siebie wrócić. Zrób to samo.

Do góry
#761416 - 03/12/2006 22:19 Re: Jak zagadac panienke na disco? [4]
nOcnY Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 03/02/2004
Postów: 7049
Skąd: Sun Vegas
Quote:

Quote:

to ja z innej beczki... od dluzszego czasu w chwilach zwatpienia w pewne rzeczy najbardziej dobija mnie moja byla dziewczyna... sama mysl o niej i nogi mi sie uginaja... wystarczy, ze z kims rozmawiam i wspomni, ze widzial ja to od razu mam zjebany nastroj... od rozstania minelo juz prawie 2 lata... pierniczek czas do psychiatry sie wybrac?




Do jakiego psychiatry?! Nie masz na co kasy wydać?! Stary daj spokój. Wierz mi, że ją o wiele bardziej rozsadza to niż Ciebie. Bo facet jest zazdrosny o byłych facetów partnerki, a kobieta jest zazdrosna o kobiety, z którymi facet będzie się spotykał po ewentualnym rozstaniu. Moja rada...wyrzuć wszystkie zdjęcia, wykasuj jej nr, wywal z gg, wyrzuć prezenty od niej i wszystko co Ci się z nią kojarzy. A i przyjmij do wiadomości to, że To ona straciła na tym, że nie jest z Tobą, a ni Ty. To ona straciła takiego fajnego faceta, z którym można sie wszędzie pokazać, z którym można się czuć bezpiecznie. To tylko i wyłącznie jej strata. Ale cóż jej miejsce zajmie inna bardziej inteligentna kobieta. Wierz mi, że ja gdy uwodziłem kobiety to potrafiłem być do tego stopnia sukinsynem, że zrobiłem wszystko żeby ta kobieta żałowała rozstania ze mną ale NIGDY nie pozwoliłem jej do siebie wrócić. Zrób to samo.




wlasnie wpajam sobie taka ideologie do jakiegos czasu - dzieki

Do góry
#761417 - 03/12/2006 22:29 Re: Jak zagadac panienke na disco? [4]
muppet Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 23/11/2003
Postów: 4626
Skąd: Toruń
Troche dales do myslenia piernik

Wiele wspolnego z tym co tu piszesz, to nie mam. Wiec moze w tym tkwią błędy.

Do góry
#761418 - 03/12/2006 22:39 Re: Jak zagadac panienke na disco? [4]
cartmann Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/03/2004
Postów: 3823
Skąd: Wieluń
Quote:

Pytałeś jeszcze jak zgrabnie przedstawić swoje uczucia?! Odpowiedz jest prosta: NIGDY TEGO NIE RÓB!!!! Jeżeli będziesz ciekawym facetem to dziewczyny same będę proponowały Ci bliższe spotykanie się. I wtedy to one będą przedstawiały swoje uczucia wobec Ciebie, a nie Ty wobec nich. Jeżeli przedstawisz swoje uczucia wobec kobiety to po 2 tygodniach(mój kolega, który jest w Twoim wieku pociągną to przez 2 miesiące ale on jest świetnie zbudowany, przystojny i wie o kobietach tyle co ja, bo poprosił mnie żebym go nauczył) możesz pożegnać się ze znajomością z tą kobietą i z jakimkolwiek zainteresowaniem z jej strony.

To chyba tyle ode mnie w tej sprawie. Mam nadzieję, że w jakiś sposób pomogłem. Swoją drogą jest jeszcze wiele technik ale sam z siebie pisać nie będę, bo to chyba nie będzie miał sensu. No chyba, że ktoś by chciał. pzdr



Z tego wynika jedno: nici z mojej znajomosci i mozna powiedziec ze dzisiaj sie to sprawdzilo. Ale nie bede z tego powodu rozpaczal beda przeciez nastepne

Do góry
#761419 - 03/12/2006 22:41 Re: Jak zagadac panienke na disco? [4]
kamasss Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 31/08/2004
Postów: 9866
Skąd: Poznań
muppet ja to myślałem, że Ty raczej problemów nie masz z kobietami... (kiedyś wkleiłeś naprawdę niezłą fotkę)

a co do Pierniczka...
dużo w tym racji, ale nie ma uniwersalnych metod i sposobów...
wzbudzanie zazdrości itd. racja 100%

ale wiele też nie całkiem dobrych pomysłów... (ja tak to widzę)
"Nie wygłupia się z kolegami na przerwie" to chyba lekka przesada Pierniczek...

Do góry
#761420 - 03/12/2006 22:48 Re: Jak zagadac panienke na disco? [4]
Radek_89 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/01/2006
Postów: 8920
Skąd: Ciechanów/Toruń
Quote:

Pytałeś jeszcze jak zgrabnie przedstawić swoje uczucia?! Odpowiedz jest prosta: NIGDY TEGO NIE RÓB!!!! Jeżeli będziesz ciekawym facetem to dziewczyny same będę proponowały Ci bliższe spotykanie się. I wtedy to one będą przedstawiały swoje uczucia wobec Ciebie, a nie Ty wobec nich. Jeżeli przedstawisz swoje uczucia wobec kobiety to po 2 tygodniach(mój kolega, który jest w Twoim wieku pociągną to przez 2 miesiące ale on jest świetnie zbudowany, przystojny i wie o kobietach tyle co ja, bo poprosił mnie żebym go nauczył) możesz pożegnać się ze znajomością z tą kobietą i z jakimkolwiek zainteresowaniem z jej strony.


Tylko co teraz w przypadku, kiedy mam do czynienia z dziewczyną, która uważa, że facet musi się o nią postarać, pokazać jej, że mu na niej zależy? Takiej raczej sprytną arogancją i oczekiwaniem na jej krok się nie uwiedzie. I co zrobić w takiej sytuacji, żeby pokazać o co chodzi, ale tak naprawdę ostatni krok zostawić dla niej ...

Do góry
#761421 - 03/12/2006 22:55 Re: Jak zagadac panienke na disco? [4]
kamasss Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 31/08/2004
Postów: 9866
Skąd: Poznań
Quote:

Tylko co teraz w przypadku, kiedy mam do czynienia z dziewczyną, która uważa, że facet musi się o nią postarać, pokazać jej, że mu na niej zależy? Takiej raczej sprytną arogancją i oczekiwaniem na jej krok się nie uwiedzie. I co zrobić w takiej sytuacji, żeby pokazać o co chodzi, ale tak naprawdę ostatni krok zostawić dla niej ...




Otóż to... a takich istotek jest sporo... pozostaje się zachowywać tak i postępować tak, aby to jej zależało na spotkaniach i na kontakcie z Tobą...
Ale jak to osiągnąć? Taką właśnie sprytną arogancją i maskowaniem tego co jest naszym celem... ale oczywiście jednoczesne uwodzenie jej... (pojawia się pytanie jak ją uwodzić) - wiele ciekawego na ten temat napisał Pierniczek (przypadkowe spotkania i jakieś wspólne sprawy). Ogólnie ciężka i trudna sprawa, skomplikowana i wiadomo, że od razu się tego nikt nie nauczy... a tylko wybrańcy:) nie muszą się jej uczyć...

Do góry
#761422 - 03/12/2006 22:56 Re: Jak zagadac panienke na disco? [4]
Pierniczek Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
Quote:

ale wiele też nie całkiem dobrych pomysłów... (ja tak to widzę)
"Nie wygłupia się z kolegami na przerwie" to chyba lekka przesada Pierniczek...




A to zły pomysł żeby zachowywać się jak przystało na faceta?! Masz prawo sie ze mną nie zgadzać ale jak dla mnie chłop, którym chodzi do liceum i ma 18 lat na karku powinien zachowywać się jak przystało na swój wiek. Bo jak czasami odwiedzam swoje liceum z sentymentu to jak widzę takich chłopaków, którzy bawią sie w łapanego albo uprawiają jaką imitację zapasów albo przezywają się z dziewczynami to witki mi opadają Nie mówię że trzeba być w pełni poważnym i np nie wygłupiac sie na wf'ie czy w towarzystwie samych kolegów ale nie przy dziewczynach. Sory ale takie jest moje stanowisko w tej sprawia. pzdr

Do góry
#761423 - 03/12/2006 22:59 Re: Jak zagadac panienke na disco? [4]
kamasss Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 31/08/2004
Postów: 9866
Skąd: Poznań
Jeżeli chodzi o takie wygłupianie to

Ja to zrozumiałem, że nie można się wygłupiać, czyli stwarzać zabawne sytuacje (takie na poziomie).
Chyba nie myślisz, że ja poważny człowiek popieram takie zapasy czy berka w liceum.
Pozdro!

Do góry
#761424 - 03/12/2006 22:59 Re: Jak zagadac panienke na disco? [4]
Radek_89 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/01/2006
Postów: 8920
Skąd: Ciechanów/Toruń
Quote:

Quote:

Tylko co teraz w przypadku, kiedy mam do czynienia z dziewczyną, która uważa, że facet musi się o nią postarać, pokazać jej, że mu na niej zależy? Takiej raczej sprytną arogancją i oczekiwaniem na jej krok się nie uwiedzie. I co zrobić w takiej sytuacji, żeby pokazać o co chodzi, ale tak naprawdę ostatni krok zostawić dla niej ...




Otóż to... a takich istotek jest sporo... pozostaje się zachowywać tak i postępować tak, aby to jej zależało na spotkaniach i na kontakcie z Tobą...
Ale jak to osiągnąć? Taką właśnie sprytną arogancją i maskowaniem tego co jest naszym celem... ale oczywiście jednoczesne uwodzenie jej... (pojawia się pytanie jak ją uwodzić) - wiele ciekawego na ten temat napisał Pierniczek (przypadkowe spotkania i jakieś wspólne sprawy). Ogólnie ciężka i trudna sprawa, skomplikowana i wiadomo, że od razu się tego nikt nie nauczy... a tylko wybrańcy:) nie muszą się jej uczyć...


No właśnie dlatego pytam, żeby uzyskać odpowiedź, najlepiej z przykładami, jak coś takiego może wyglądać.

Do góry
#761425 - 03/12/2006 23:03 Re: Jak zagadac panienke na disco? [4]
cartmann Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/03/2004
Postów: 3823
Skąd: Wieluń
Pierniczek jestes jak Hitch: Najlepszy doradca przecietnego faceta
pozdro

Do góry
Strona 4 z 14 < 1 2 3 4 5 6 ... 13 14 >

Moderator:  Biszop, rafal08 

Kto jest online
4 zarejestrowanych użytkowników (11kera11, pacyfista, alfa, Sensei), 1078 gości oraz 10 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51060 Tematów
5801178 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47