Państwo idealne.

Flemming Toft, komentator piłkarski TV 2 SPORTS
Jakie to dziwne. Ale teraz walka zostaje wznowiona. Za zgodą graczy. Musimy założyć, że raport zdrowotny Rigshospitalet był tak pozytywny, że koledzy z drużyny i Finowie przygotowują się. Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem. Ale to działa dobrze. Pytanie brzmi, gdzie są myśli graczy. Ale zapewnia teraz ludzkie ciepło dla sympatii i uczestnictwa okazywanych przez widzów obu narodowości i graczy z obu stron. W środku całej tragedii pokazuje to, co może zrobić piłka nożna i społeczność.

Wysłałem olejek i maście na bóle CBD . Mam nadzieję że ich nie przechwycą na okęciu

O Meksyku to nie ma co pisać. Szkoda klawiatury. Patologia i dzicz. Tam trwa obecnie regularna wojna domowa. Także, nie ma co się rozpisywać. Już jeden na instagramie ich zachwalał jak rowerem miał przemierzyć cały Meksyk, ale w połowie zakończył swój udział w podróży.

Przecież miał by zwrot i z racji że zostało 45 min to pewnie by go wolał niż kontynuację gry

z pierwszej perspektywy jak najbardziej;)

Tak TEO zagalopowałem się.
A ty aker czujny.

Chodzi mi o dzisiejszą sytuację tylko. I to moje tylko zdanie ale grając w sportach zespołowych gdzie jednak spędza się z ludzmi sporo czasu nie wyobrażam sobie aby po takiej sytuacji , godzinę później wyjść na boisko i grać jak by nigdy nic. Może głupi przykład ale idziesz ze znajomymi na piwo. Jeden z nich ma zawał. Po godzinie jest ok a Ty wracasz do piwa...dla mnie dziwne .

Nie wiesz jak działa nałóg? Racjonalne myślenie wtedy idzie w odstawkę. Przecież to nie z jego winy taki tekst. Nałóg się domaga ... i musi być, niezależnie co by się stało, a że gość już gra długo to pewnie musi coraz więcej mieć przypływu, więc już nic się nie liczy.

Tego końskiego ryja starego Szczęsnego to już kurwa nie idzie oglądać.Skończ dziadu pierdolić.

jeżeli chodzi o ciebie to czujny jak pies ogrodnika

Ja też nie wiem jakbym się zachował jakbym pograł ten mecz i jeszcze by kończył kupon, a jak kiedyś byłem w ciągu na większych stawkach to już w ogóle nie kontrolowałem zachowań.

Niesamowite. Muszę na siebie uważać.

Dyrektor DBU Peter Møller powiedział DR, że duńscy gracze rozmawiali z Christianem Eriksenem.

Duńska telewizja podaje, że piłkarze reprezentacji Danii rozmawiali z Eriksenem. Po tym zapadła decyzja o dograniu meczu.

Na szczęście nigdy nie byłem świadkiem omdlenia na boisku. Grałem jednak w Wielką Sobotę i przeciwnik w 3 minucie złamał naszemu nogę. Ok 30 minut czekania na pogotowie to było straszne dla psychiki. Do końca meczu graliśmy bez żadnego faulu. Dostaliśmy 0-3 ale wynik nie mial najmniejszego znaczenia. Myślami wszyscy byli gdzie indziej.
Zdrówka Erik.

jeżeli się postawiło to zawsze dogranie spotkania daje nadzieję na wygraną

Ciekawe ile z tego sam Eriksen pamięta, jakie to w ogóle uczucie dostać drugie życie? Każdemu z nas tak naprawdę by się to przydało.