Prywatne szukanie wyglada mniej/wiecej tak, dzwonisz do ogloszen z gazety a tam agencja, caly rynek opanowaly agencje, w gazetach wlasciwie same agencje, widzisz cos atrakcyjnego- dzwonisz, myslisz ze pogadasz z wlascicielem mieszkania, a tam agencja

Czego szukasz, jaka dzielnica, cena? W przyzwoitej dzielnicy jak np. Ursynow, dwa pokoje, z 1500zl. na miesiac. Chociaz to info z wakacji, a z tego co wiem tutaj cena mieszkania wzrasta w miesiac nawet 8%

Nie wiem czy ma to przelozenie na wynajecie...