Kolejna kolejka fpl za nami
Druga z rzędu "nie normalna". Ostatnia była blankowa, obecna podwójna. Wiele drużyn grało dwa mecze.
Zapraszam na przegląd pucharowiczów
Najpierw jednak kawał
Finałowy mecz. Mąż musiał zostać dłużej w pracy. Nie mogąc oglądać na żywo poprosił żonę żeby mu nagrała. Zmęczony ale stęskniony piłkarskich doznań wrócił do domu. Z samego progu krzyczy do żony, tylko mi nie mów wyniku. Żona mająca luz i dystans, z chłodną głową odpowiada - Dobrze kochanie, oglądaj sobie spokojnie. Ale nie licz, że zobaczysz jakieś bramki…
AC Haczyk - Pique Blinders FC (Indie)
67-101Pan Piotr w drodze na mecz udał się na zakupy. Wpadł w lekki szał i narobił minusów na koncie w postaci -8. Nabytki były różne - Antonio świetny, Cancelo dobry, Foden słaby.
Niestety długi lot spowodował słabą formę kilku grajków. McCarthy 1, James 1, Firm 3, Rash 3, Soucek 4. KDB na C również nie dał tyle ile można było się spodziewać.
Rywal postawił mocne zasieki obronne - 27 kamieni, 12 młotów i do tego 14 lisów. Nawet mimo słabego Salaha na C oraz kiepskiego, ptasiego ataku (Bamford, Wilson) wygrał zdecydowanie.
Groźny Woźny - Naby Lad (Irlandia)
87-94 Obaj rywale użyli czipsów - Pan Łukasz tripleCaptain, przeciwnik wildcarda. Mecz bardzo wyrównany, zadecydowały tzw detale...Kevin schodzący w 59 minucie kosztował 2 punkty normalnie, 4 przy C oraz 6 przy triplu. Byłby jeden punkt. Groźny team dokonał też transferów za -4. Przyszli Vardy i Soucek (8 punktów), odeszli Watkins i Son (13 punktów). Szkoda bo szansę były.
Fc Ac Irek - Abo hamdy (Egipt)
82-97Postawiłem na Wilsona zamiast na Antonio
Szkoda strzępić ryja. Egipt z wildcardem i monstrualnym Michaiłem na C rozjechał jak Atalanta Milan. Nie było czego zbierać.
Na koniec prawdziwy krem delealli krem, truskawka na torcie.
Widzew pana Roberta, który rundę wcześniej padł na jajecznicy. Ten potwór fantasy zagrał teraz benchboosta czyli punktował cały skład. Ustukał 136 punktów
Kurwa. 136 punktów nawet mimo -8 daje fantastyczne 128
Ten potwór fantasy kupił Antonio, Stonesa i Gundogana (Za Kejna, Taylora i Jorginho). 63 punkty do 13, plus 50, z minusowymi +42
Pacyf powiedziałby, że żadna kobieta by tyle nie dała. I miałby rację
Ten potwór fantasy ma obecnie 1203 punkty. Jest na 65 tysiącu w overalu i 865 w Polsce. I najważniejsze, gdyby grał w lidze m.pl byłby liderem z 17 punktami przewagi. Jaka szkoda, że nie gra
Wracając do kawału, nie liczcie, że zobaczycie jakieś drużyny w następnej rundzie…