dobra to mało powiedziane

wątpię żeby któraś z waszych kobiet chciałaby się rozbić na plaży w zasięgu wzroku tej pani.

kto z Was, Użytkownicy, chodzi na siłownię?

po kiego zaczepiasz Teosia ??

ja też nie chodzę

Zdążyłem ledwo wejść do domu a już 1-1

chodze, podchmurkowe silownie
polecam kalistenike

@TEOś robi na kutrze, a każdy oglądał "Najniebezpieczniejszy zawód świata" na Discovery.. on ma siłowię w pracy.. nie musi chodzić, i tak pewnie "kaloryfer" i "bicek" na dobrym poziomie..

kto z Was, Użytkownicy, chodzi na siłownię?

Pacyf zna życie.

"Może od razu poprosisz panią o numer telefonu"

brawo, @bukma..

kalistenika super sprawa.. tanio i dobrze..

ale trudno się przełamać.. bo widziałem młodzież, co robi na tych otwartych siłowniach.. a ja musiałbym zacząć chyba w nocy, żeby wstydu na początku sobie nie narobić

Co potrzeba?
Testosteron?
Czy coś innego?

tkanka tłuszczowa na brzuchu się pojawiła..

a zawsze przemianę materii miałem - genetycznie - dobrą..

no i jest taka jedna koleżanka w pracy, co nie ma z kim iść na saunę .. to pomyślałem, że może - jak dobry kolega - pójdę, choć nie lubię sauny..

no i tak człowiek się zaczął zastanawiać nad sobą

Czasy się już zmieniły. Kiedyś za liceum siłki w jakichś garażach. Jak się nie miało ochoty koksować to był wstyd chodzić.
Zgadza się Quinc. Teraz wszystko takie fit.


Teraz cały przekrój. Od spaślaków i kaszalotów przez korpoludków po dobre/bardzo dobre sylwetki.