Siemasz Tronku.
Gdzie Ty byłeś jak Cię nie było?
Graty za majstra.
Dziękuję Teoś, wiele lat takiego gadania innych ekip osób musiałem wysłuchiwać że kiedy LFC?! No i w końcu wygrali, choć to małe słowo, bo zdetonowali resztę stawki zostawiając giga przewagę, a u mnie ok, przerwa od grania taka zwyczajna
