Biszop Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Akhu mnie dziś nie będzie lubił, no chyba , że nie wejdzie
Po co wy gracie, skoro ambicji nie macie...trzeba w stylu Bialego na Legie sie przerzucic. Historia zas w stylus Senseja : Wchodze dzis do Polskiego sklepu we Frankfurcie w bluzie Widzewa a tam gosciu w koszulce Legii. Dziwnie sie na siebie spojrzelismy. Koniec historii
Po co wy gracie, skoro ambicji nie macie...trzeba w stylu Bialego na Legie sie przerzucic. Historia zas w stylus Senseja : Wchodze dzis do Polskiego sklepu we Frankfurcie w bluzie Widzewa a tam gosciu w koszulce Legii. Dziwnie sie na siebie spojrzelismy. Koniec historii
Biszop Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Komentarz Laskowskiego zwala z nóg Dynamiczna pełna pasji relacja i te szybko wtrącane dygresyjki
Biszop Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Originally Posted By: betowiec
Originally Posted By: Biszop
Komentarz Laskowskiego zwala z nóg Dynamiczna pełna pasji relacja i te szybko wtrącane dygresyjki
Telewizja publiczna, prostituta
na tvp?
Taaa, Sztos oglądam z synem ale na reklamach przeskoczyliśmy na prostitutę
Po co wy gracie, skoro ambicji nie macie...trzeba w stylu Bialego na Legie sie przerzucic. Historia zas w stylus Senseja : Wchodze dzis do Polskiego sklepu we Frankfurcie w bluzie Widzewa a tam gosciu w koszulce Legii. Dziwnie sie na siebie spojrzelismy. Koniec historii
no nie dziwne ostratnio 0:9 tamk wyłapaliście
Nie tak ostatnio chyba. Historia... w rewanzu byl remis. Tutaj w pracy ,fanatycy Eintrachtu, wiekszosc mlodych nie kojarzy Widzewa, opowiadam im wlasnie o tym wyniku to sie smieja. Ale nawet oni nie pamietaja. Po Widzewku Eintach stal sie z czasem druga druzyna w sercu. Choc jednak atmosfera na stadionie nie ta sama co w Sercu Lodzi pod zegarem
kibic L dobrze się ubrał ale Muchinio w bluzie przy prawie 30 stopniach niekoniecznie
hehe, dokladnie Pacyf. Ale to fakt tego ze tez musze pare kg zrzucic, I specjalnie sie wypacam tak. Bo niedlugo Bicza bym doscignal. Brzuch kiedys wygladal jak wyrzezbiony z kamienia a powoli zaczal sie robic jak ulepiony z ciastoliny. Biegam nawet w bluzie...
Biszop Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu