W ramach tarczy 8.0 rząd będzie importował trupy z innych krajów, żeby utrzymać branżę na powierzchni.
W ramach tarczy 8.0, lub którejś w tych okolicach, rząd będzie prosił żeby naród im pomógł
A poważniej, chciałbym napisać coś miłego na temat pomysłów tego nierządu ale naprawdę się nie da.
Te ich tarcze to pisane na kolanie gnioty, i nie tyle same w sobie są gniotami, ale sposób dystrybuowania środków, a w zasadzie jego brak, organizacja tego wszystkiego, to jakaś kpina, a oni mają czelność się chwalić ile to pieniędzy uruchomili.
I tak, zaczęło się od 212 miliardów, a kończyło się na tym, że ciężko znaleźć kogoś kto otrzymał jakąkolwiek pomoc.
Zwolnienie z ZUS, nie znam nikogo ani nie słyszałem aby ktoś dostał informację, że zwolnienie zostało przyznane. Znam jeden przypadek gdzie firma sama zwróciła się do ZUS z pytaniem co się dzieje z ich wnioskiem, i dowiedzieli się, że ich wniosek zawiera błędy i należy go poprawić...
5 tys bezzwrotnej pożyczki, umówmy się, zgłosiło się wiele firm, tak samo jak po zwolnienie z ZUS, rozumiem, że jest nierealne obrobienie tego w chwilę choćby nawet dłuższą.
Tylko, po pożyczkę wnioski można było składać wiele tygodni temu, pinokio trąbił na lewo i prawo o łatwej dostępności, jacy są super i w ogóle. No i teraz, prosty przykład, fryzjerzy czy kosmetyczki, restauratorzy, przedsiębiorcy którzy musieli zamknąć interes natychmiast i bezwarunkowo, od ponad miesiąca mogli mieć chociaż te 5 tys., a nie mają, a im ta kasa była najbardziej potrzebna.
Okazało się, że pinokio puścił te pieniądze dopiero pod koniec zeszłego tygodnia do samorządów, teraz samorządy muszą je rozdystrybuować do podmiotów.
Przypomnę, że na początku tego burdelu, rzeczony pinokio z rubasznym Łukaszem przekonywali, że od tygodni się przygotowywali do pandemii..., tak sobie myślę, że to wina platformy albo chociaż kosmitów, że coś się stało, że się zesrało. Niemożliwym przecież jest, że wielotygodniowe przygotowania poszły na marne!
Wspomniany ZUS i zwolnienie, wnioski które spłynęły, dają taką ich ilość, że nierealnym jest obrobienie tego w jakimś sensownym czasie, i to nie jest winą nierządu. Ale, tylko ktoś niespełna rozumu mógł do tego podejść w ten sposób. Sprawdzenie ilości podmiotów które potencjalnie mogłyby się ubiegać o takie zwolnienie, to przysłowiowa chwila, żyjemy w czasach systemów komputerowych, wyfiltrowanie takiej informacji kto spełnia warunki to nie jest żaden problem.
Jak widać nikt nie podszedł do tego w ten sposób, poszli na żywioł nie bardzo wiem na co licząc i jest jak jest.
Ja naprawdę rozumiem, że sytuacja jest naprawdę wyjątkowa, że zorganizować to wszystko, w krótkim czasie, nie jest łatwym tematem. Ilość potencjalnych chętnych jest olbrzymia tylko, że to wszystko nie jest wiedzą tajemną, ktokolwiek mający jakiekolwiek pojęcie zdawał sobie z tego sobie sprawę.
I znów, zamiast przyznać wprost, otwarcie, że temat jest trudny, sytuacja kompletnie nowa to te przygłupy z długonosym na czele wyszli i twierdzili, że przygotowywali się od tygodni
Gdyby głupota była lżejsza od powietrza to cały ten rząd, razem z kosmicznie chujową opozycją byliby w tej chwili w okolicach marsa.
No ale przecież te ćwierćinteligenckie lebiegi maja ważniejsze rzeczy na głowie, na przykład wybory
Niestety jesteśmy pięknym przykładem jak nie należy postępować, jak można wszystko koncertowo spierdolić bo umówmy się, działania które prowadzi ten rząd, są książkowym przykładem jak nie należy postępować.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że działania są obliczone na to, że sytuacja się unormuje, że życie za jakiś czas wróci do takiej samej formy jaką prowadziliśmy do sytuacji przed pandemią.
Tak niestety nie będzie, tak zwyczajnie być nie może i to z wielu powodów.
Sytuacja pokazała w jakiej sytuacji jest państwo, jego finanse, możliwości szybkiego reagowania i ważna w tym przypadku służba zdrowia. Oczywiście jeżeli ktoś zdobywa wiedzę na te tematy z reżimowej gadzinówki to nie będzie mógł się z tym zgodzić.
Powrót do normalności o ile w ogóle będzie możliwy, będzie trwał nie miesiącami, a latami. Cofamy się w szybkim tempie, każdego dnia i od tego nie ma odwrotu.
no ale przecież wybory...