Powiem Ci tak Tazen, jak ja to widzę z mojej perspektywy, oczywiście nie znając klubu od wewnątrz.
Wydaje mi się że popełniacie błędy z doborem zawodników, bo część chce tylko odcinać kupony i liczyć kasę na koncie.
Poza tym jakimś problemem jest brak lotniska w Białymstoku i przez to jakąś część kariery spędzają w autokarze podczas przejazdów na mecze i z nich.
To też jest problem, bo wyjazdy macie często kilkuset kilometrowe.
To są też składowe sytuacji w której po jednym czy dwóch dobrych sezonach, nie jesteście w stanie tej pozycji ugruntować na dłużej.
Ale to temat rzeka.
Myślę, że z tym potencjałem płacowym jesteśmy w stanie zabetonować się w czołówce, ale dobór zawodników faktycznie leży. I brakuje też sporo szczęścia w tym, mam wrażenie, że u nas działa to etapami. Jak żarło, to prawie każdy transfer odpalił. Teraz jest gorzej i prawie żaden nie sprawdza się.
Tylko to też zależy od sytuacji drużyny. Inaczej wejść do fajnie poukładanej Jagi, a inaczej do rozsypanej od a do z. Kto wie czy Mudrinski przychodzący rok wcześniej miałby tak samo słaby start. Inna sprawa, że zbyt szybko odpalamy tych piłkarzy. Jedna, dwie szanse i szukaj klubu.
Ale to problemy każdej drużyny. W takiej Legii kpiną było, że nie wiem, Trickovski przepadł. A gość powinien w Ekstraklasie rządzić i dzielić jak Ofoe.
W Jadze za dobrze było, powolne kroki w złą stronę, upór w tych krokach i jesteśmy w kryzysie. Mimo wszystko jestem dobrej myśli, może otrzeźwienie wyjdzie na dobre i w końcu kiedyś ugramy to mistrzostwo. Choćby jak Piast, słabością wszystkich. Plus tu sezon sezonowi nierówny, raz Jaga ledwo utrzymała ligę, rok później wicemistrz. Czasem nikt nie wie skąd nagle wynik przychodzi.
Teraz zrobiliśmy chyba transfer jeden z lepszych w ostatnim czasie - Makuszewski. Sportowo kiepski, widać że trochę męczy się bez formy, ale idzie usłyszeć że dźwignął szatnię mentalnie, co zresztą pokazał na konfie, w wywiadach, to naprawdę ważne było na ten czas, mega kibicuję żeby tez sportowo się podniósł. Czasem nie trzeba umiejętności na boisku, czasem brakuje psychy w szatni. Brakowało wyrazistych postaci, sporo pizd jak na jeden klub. A Romanczuk to niestety chuj nie kapitan.