Sobotni letki plus oddany z nawiazka czyli zarobiony ale buk oby następny weekend był lepszy

Ja nie gram u bukmachera. Więc można powiedzieć, że jestem zarobiony

odbijam się od dna hehe

Aaa rozumiem, to wszystko tłumaczy

Jak nie grasz to co cie sklonilo zeby miesiac temu szukac forum bukmacherskiego w sieci i sie na nim zarejestrowac ?
To tak jakbym ja teraz wszedl na jakies forum o znaczkach i zaczal dyskutowac z miejscowymi filatelistami. Ja ich nie znam, oni mnie nie znaja i wspolnych tematow do rozmowy tez brak

Postanowienie pewnie dotyczylo zaprzestania przegrywania u psa, a nie grania. Zaloze sie ze cholerny slownik znowu sie wtracil, i nieporozumienie gotowe

Znaczy wiesz white, chodziło mi o pewnego rodzaju regularność. Nie gram tak codziennie, bądź świątecznie gdzie gram europejskie puchary lub w weekend albo raz na tydzień a tylko właśnie wtedy kiedy widzę w tym typie lokatę. Nie jestem zniewolony od regularności. Jestem zniewolony od obserwacji danego typu i widząc już po chwili zwycięstwo drużyny oraz ciekawy kurs nie omieszkuję nie skorzystać. To mnie uszlachetnia. Polecam tą metodę.

Dzień dobry

wszyscy mówią że hazard i pies to zło, a tu jak widać niektórych to uszlachetnia

serwus

Same ciężkie felietony znowu od rana, a nie lepiej lekka przekąska ?

Potwierdzam

Dziś posucha, nic nie przykryje kolejnego hitu w Serie A

Parma-Lecce 20:45

czekamy na jakieś pyszne analizy
Parma cieniutka jeśli chodzi o kartoniki, więc trzeba czegoś innego szukać

Analizy, wędki, typy z zamkniętego forum wszystko jest mile widziane

Obserwujcie Kulusevskiego. Przyszła gwiazda światowej piłki.

remis dw 2-2 albo 3-3

Niekoniecznie. Tu pada multum przeróżnych definicji. Pomiędzy hazardem a inwestycją jest różnica w pojęciu. Bo równie dobrze współczynnik hazardu może występować w życiu - wiadomo czy po wyjściu z pracy uderzy w nas samochód? Szanse są, ale promilowe. Czyli możemy łatwo określić, że życie to hazard. Co poniektóre inwestycje w firmie - tak samo. Czyli do tego koszyka hazardu dochodzi też prowadzenie firmy.
Ale nie. Hazard sam w sobie nie jest zły. Źli są tylko ludzie którzy nie umieją z nim postępować, tracić kontrolę czy też są uzależnieni.
Tutaj się przyjęło tak potocznie white tak jak mówisz, ale definicja jest inna. Warto ją znać, wtedy łatwiej się kontroluje samego siebie. A to akurat najgorszy rodzaj rozrywki bo łączy właśnie rozrywkę i żądzę pieniądza. Najgorszy - dla uświadomionych. Najlepszy - dla ceniących sobie rozrywkę i żądzę pieniądza. Kto wybierze sobie daną grupę ten wie na czym stoi i zostanie.

To za ile Niezgoda poszedł bez bonusu ?
Ile jankesi od razu przelali ?

Bo w sieci takie rozbieżności są że łeb urywa