OK, to opowiem.
Jak zaczynałem, tę na początku zabawę z bukmacherką, a było to w pierwszych latach obecnego wieku, to na mecz pl było sporo userów, którzy podawali typy w oddzielnych tematach.
Jednemu szło dużo lepiej niż innym w tamtym okresie.
Zacząłem grać jego typy.
Na ogół wchodziły i byłem zadowolony.
Doszło do tego, że gość typy wrzucał ok. godz. 14, to ja w samochód i do buka, żeby to zagrać.
Ale po pewnym czasie sobie wykoncypowałem, że dlaczego mam być bogaty za powiedzmy 10 lat, jak mogę już za tydzień.
![smile smile](/forum/images/graemlins/default/smile.gif)
Po kolejnym typie który wszedł, następny zagrałem za "X" razy 1000.
Wszedł.
No to ja...
Pewnie się domyślacie.
![smile smile](/forum/images/graemlins/default/smile.gif)
W każdym razie, do stabilności finansowej dochodziłem ok. roku.
Jednak jakby nie patrzeć, to czegoś mnie to nauczyło.
I gram do tej pory, chociaż to ciężki kawałek chleba.
![smile smile](/forum/images/graemlins/default/smile.gif)