Klasyk to był taki. Słyszałem to z ust byłego sędziego. Pyta się jednego zawodnika po meczu, w którym użył gwizdka siedem razy łącznie z ropoczęciem i zakończeniem obu połówek: "dlaczego jak wy się ustawianie na remis to zawsze na 0:0. Dlaczego nie ustawicie się na przykład na 3:3?" W odpowiedzi usłyszał: "No tak, ale jak my im strzelimy a oni nam nie?"
Już to chyba kiedyś tu opowiadałam Vinc potwierdzi
Pcimianka grała o wejście do A klasy albo okręgówki już nie pamiętam to lata temu było
2 kolejki do końca mecz z Sępem Droginia na wyjeżdzie
Przyjechali z wódka jak to na piłkarskim pokerze pokazali załatwili
Mecz zajebisty słupki poprzeczki nogi ręce połamane wynik 2-3 po meczu kibice przychodzili do zawodników Sępa że takiego meczu tu jeszcze nie było
Można morzna