Nie chcę bronić BKS-a, ani atakować Piostara, ale jedno zdanie o moim przypadku napiszę.
Otóż jestem klientem pewnej firmy, w której zakupy zaliczane są do zewnętrznego programu lojalnosciowego. Kupiłem cos w tej firmie, zapłaciłem kartą kredytową i ... nie dostałem lojalnościowych punkcików.
Poszła mała reklamacja do obsługi programu, oni napisali do tej firmy, a firma twierdzi, że nic u nich nie kupowałem, czyli jak pisze Piostar "takiej stawki i takiej próby nie było".
Sprawa była błaha i ją olałem. Ale przy kolejnej wizycie z ciekawości zapytałem o poprzednia transakcję. Pani sprawdziła w systemie i "takiej stawki i takiej próby nie było" wg niej ;-) No to zalogowałem do aplikacji mojego banku, znalazłem transakcję na wyciągu i ... pani powiedziała "niemozliwe"
Tak więc Piostar - napisałeś co widziałeś w ... systemie, no chyba że byłeś razemz BKS-em w punkcie to zwracam honor