Witam
Zgłaszam się tutaj w nietypowej sprawie, jednakże nie mam wyjścia i szukam różnych rozwiązań. Od lat jestem na forum, od lat gram i jestem hazardzistą… Leczę się jednak lata gry, wygrywania i przegrywania, a raczej w większym stopniu przegrywania spowodowały masę problemów, które ściągnąłem na siebie i swoja rodzinę. Obecnie próbuję ratować się wyjściem z pętli długów w jakie się wpakowałem graniem na kredyt, kredyty bankowe… chwilówki i inne z gorszych źródeł. Zastraszanie, telefony i tego typu sprawy to dla mnie codzienność, dużo bym dał żeby cofnąć czas. Ostatnimi czasy co gorsza dobierają się do mnie i komornicy, z większością mam ugody spłacam w ratach, pracuję na 2 etaty, żeby ratować rodzinę. Bliscy pomogli ile mogli, ale obecnie zajął mi konto i wynagrodzenie kolejny komornik… na kwotę która mnie już zabija - 8800 zł, dług kolejnej niespłaconej pożyczki. Chce spłaty połowy, żeby uchylić zajęcia i resztę rozłoży na raty. Zarabiam nieźle ale wszystko oddaje na długi i spłatę hipoteki, ledwo co na życie zostaje. Żona już nie może na mnie patrzeć, ale najbardziej szkoda mi córki. Z potrzebnych 4400 zebrałem tylko 2100 zł, sprzedałem już wcześniej co mogłem i nie ma już rozwiązań dlatego piszę do Was, czy jest jakaś szansa na małe wspomożenie, nie chcę darowizny. Będę się starał oddać jak wyjdę na prostą. Chcę zrobić sobie listę osób, które może uratują moje życie, życie z rodziną, którą kocham ale hazard zrobił ze mnie zwierzę – które teraz chcę odwrócić do bycia człowiekiem.
Jeśli nawet nie będziesz chciał czy mógł mi pomóc, to zapamiętaj i nie powtarzaj moich błędów.
Jeśli przeczytałeś do końca, to dziękuję.
Do wielu osób wysłałem wiadomość priv, ale uznałem, że na ogólnym też napiszę.