Mateusz Święcicki:
*Bardzo ważny wywiad z Nasserem Al-Khelaïfim. "Nie chcę już gwiazd!"
Świetnego wywiadu udzielił magazynowi France Football najważniejszy człowiek w PSG. Nawet jeśli czysto teoretycznie w hierachii jest za emirem Kataru, to właśnie on kreuje politykę klubu na wielu płaszczyznach, akceptuje transfery, zatrudnia trenerów i dyrektorów, wyznacza cele. PSG w obecnym kształcie, z paletą swoich zalet, sukcesów, ale i spektakularnych porażek oraz upokorzeń to dzieło Nassera Al-Khelaïfiego. To z jednej strony atut tego klubu, ale i przekleństwo.
Czytałem z nim sporo wywiadów, ale nigdy tak nie wypowiadał się tak samokrytycznie, pokornie i ciekawie. Nigdy też nie mówił o potrzebie zmiany kursu. Teraz zadeklarował:
- Jeśli zmierza się w złą stronę, nie ma co naprawiać. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i dokonać rewolucji.
Szef PSG dojrzał do następujących decyzji:
a) koniec z zatrudnianiem zmanierowanych gwiazd, które nie są w stanie w decydujących meczach udźwignąć presji, nie mają mentalności zwycięzców, zachowują się arogancko, nie są zdyscyplinowane
b) rygor, którego zabrakło zwłaszcza w rewanżowym meczu z Manchesterme United, szacunek do rywala (tego nie było w finale Pucharu Francji) i pokorne podejście do przeciwników na wszystkich poziomach ma być nową wykładnią w klubie
Pokora, bo bez niej PSG na razie w Europie daleko nie zajechało.
- Nie chcę już gwiazd! Chcę piłkarzy, którzy zasuwają. Nie życzę sobie rozkapryszonych gwiazdorków, którzy przychodzą do PSG tylko po pieniądze. Chcę graczy, którzy z dumą noszą tę koszulkę. Jak komuś nie pasuje ten klub, to drzwi otwarte. Ciao!
By dokonać poważnych zmian, Nasser Al-Khelaïfi ściąga Leonardo, którego zwolnił w 2013 roku, ale - jak sam twierdzi - pozostawali w dobrych relacjach. Gdybyśmy prześledzili najważniejsze transfery PSG w ostatnich latach, te kluczowe, które sprawdziły się, to Leonardo wygląda na tle innych dyrektorów sportowych jak gigant. To on kupował Zlatana Ibrahimovicia, Marco Verrattiego, Blaise'a Matuidiego czy Thiago Silvę. Lista jego udanych ruchów była imponująca.
- Teraz dostanie pełnię władzy. Od sektora sportowego po szkoleniowy. Będzie prowadził politykę transferową według własnych zasad.
To rewolucyjna zmiana.
Kylian Mbappe? - Zatrudnienie go było najlepszą decyzją, jaką podjęliśmy w historii zarządzania klubem. Jestem pewien nie na 100 a 200 procent, że pozostanie u nas. Jest chłopakiem z regionu, zawsze marzył, by grać w PSG. Nie odejdzie.
Neymar? - Nie miałem okazji ostatnio rozmawiać z nim osobiście, ale powiedziałem jego ojcu czego oczekujemy od piłkarza PSG.
Polityka transferowa? - Pracujemy nad nowymi graczami i gwarantuję, że w kolejnym sezonie PSG będzie silniejsze. Przede wszystkim mamy określony profil mentalny, chcemy mniej gwiazd, a więcej walczących serc. Niedługo kibice poznają nowe twarze.
Liga Mistrzów? - Wiedziałem, że będzie ją trudno zdobyć. Roman Abramowicz potrzebował na to 9 lat. My uczymy się bardzo szybko, nadrabiamy zaległości, ale Barcelona czy Real Madryt mają przepiękną, ponad stuletnią historię i przez lata uczyły się wygrywać. My mamy trudniej, ale Liga Mistrzów nie jest naszym marzeniem. Jest celem i wierzę, że kiedyś ją wygramy.