idź spać Ojro, nałóż tęczowe gacie w porozumieniu z beto, nie wiem czemu go bronisz nie zależnie od tego co się stało
ohoo zaczyna się ból dupy
ja tez nie rozumiem dlaczego go bronisz
fakty sa takie ze pacyfista przypomnial o dlugu (co juz jest przypalem) po czym dostal odpowiedz od dluznika w postaci mniej-wiecej "mam to w planach"
czyli mozemy zakladac ze dlug jednak jest/byl kiedy pacyfista o tym przypominal
potem pomimo wielu pytan konkretnej odpowiedzi od dluznika nie bylo
jestes na forum od wielu lat i wiesz ze niesplacone dlugi sa najwieksza zbrodnia w oczach forumowiczow, nie ma nic gorszego
to ze pacyfista sie nie odzywa to jedno ale to ze ty bronisz dluznika jest dla mnie totalnie niezrozumiale
co innego gdybys nic nie pisal albo pisal ze jeszcze nic nie wiadomo
teraz jesli chodzi o sprawe dlugu i ewentualne rozliczenie:
1) jesli nie nastapilo bo betowiec ma w dupie pacyfiste to ludzie ktorzy pisza tu o nim niepochlebne opinie maja 100% racji, jest chwastem
2) jesli splacil dlug i nie jest w stanie napisac 1 prostego zdania - "tak, splacilem" na te wszystkie pytania kolegow z forum na ktorym spedzil 1/3 swojego doroslego zycia to znaczy ze ma wszystkich w dupie i tak samo powinien byc traktowany
a ty nadal stawiasz dluznika w roli ofiary, masz w tym jakis interes (albo uraz z pacyfista) czy moze tez zalegly dlug ktorego planujesz nie splacic? pytam bez zlosliwosci, po prostu jestem ciekaw twojego motywu bo obiektywnie patrzac nie ma zadnego powodu aby bronic betowca