Nie bedzie cudu u szwabow...

Ako 30 do piachu.

Szybko zajarzyles Łuki

Drugiego takiego turnieju z Polakami jak euro 2016 już nie doczekam.

fatalny mecz w naszym wykonaniu,ale kompromitacją to będzie strata punktów z Tahiti. A tutaj po prostu przegraliśmy z faworytem. Mierzmy siły na zamiary

Jak stracą punkty Z TAITI to powinni wycofać się z turnieju i rozwiązać związek

Ja uważam, że chyba jednak kompromitacja. Oddaliśmy w ogóle strzał na bramkę? Tam życia nawet nie widać. Aż przypomina mi się Rosja 2018.

Niestety. Z roku na rok jest gorzej. Tu jest dziura podobna do tej na rynku pracy. Fachowców brak. Potencjalni piłkarze poszli studiować zarządzanie i teraz zarządzają kasą w Biedronce, a kopie Szymański, który tego robić nie umie i waży tyle, co komar.

Za 10 lat, jak te szkółki piłkarskie wydadzą plon, będzie lepiej,
a do tego czasu może i "Miśków" i innych debili ze stadionów przepędzą i nastanie normalność, bo ja z rodziną w najbliższej pięciolatce na stadion piłkarski nie pójdę. Zabawa w piromanię, jak w podstawówce, bluzki i chamstwo, pośpiewać nie ma czego, tylko jedna w kółko mantra, jeszcze taniec deszczu niech zatańczą i ten poziom... Jest 100 000 lepszych rzeczy do zrobienia niż śledzenie tych patałachów.
Szkoda gadać.

Nie miałem jak zajarzyć (odnośnie tego meczu). Nie znam tych zespołów. Można było na bukach się opierać, że jednak porównywalne zespoły. Ale tak nie jest.

Przecież w piłkę w PL same tłumoki grają. Przykład, początek meczu gdzieś 8 min. Kolumbijczycy spokojnie truchtem po boisku, a u nas jeden z obrońców zmieniał pozycję z drugim obrońcą i biegł jakby to był finał setki na 100 m, a później w 70 min tłuki już dreptała. Inna sprawa, że tak kondycyjnie 0.

szwabiny w hokeja jak zwykle pokelnerowali, tylko po kiego Słowaków wykasowali

Hahaha klient wygląda, jakby marihuanen dożylnie przyjął

wyszło na Twoje, graty

aker Ty farciarzu.

suomi skasowali wazów

W ogóle ta ostatnia bramka. Pięciu naszych w polu karnym. Dwóch Kolumbijczyków. 3 razy wzięli nas na zamach zanim padł gol. Jak drewniane kołki.

Włoski nasze mają ładnie obcięte, czasu na treningi i zgranie jednak nie wystarczyło.