– Mogę tylko przeprosić kibiców i trenera Polonii, bo czułem się jakbym brał udział w korupcji. My tę ligę możemy jeszcze do góry nogami wywrócić. Wiem, że nasi koledzy z Sokoła Aleksandrów Łodzi walczą z Legionovią o awans. My niedługo gramy z Legionovią i jesteśmy chyba jedyną ekipą, która jest w stanie urwać im punkty. Pod warunkiem, że pojedziemy w najmocniejszym składzie. Jeśli zagrają ci chłopcy co grali z Polonią to Legionovia ma pewny awans. Mogę sobie tylko życzyć, by walka o awans rozstrzygnęła się wcześniej. Nie wiem jeszcze jak będzie, ale już mogę przeprosić kibiców, bo w meczu z Pelikanem Łowicz odstawimy jeszcze jedna szopkę – zapowiedział Kotas.