Tobie Legia spędza sen z powiek, w sumie nie ma co się dziwić, patrząc na grę to są dwa wyjścia, albo się wstydzić albo bać. Ewentualnie jedno i drugie.
Po wpisie Kury przypomniały mi się po prostu ich dokonania pucharowe z ubiegłego roku i nic więcej, wiesz, Luksemburg, Legia i tak mnie naszło
Spędza...
Po prostu moi pradziadkowie, dziadkowie, rodzice, ja, jesteśmy urodzeni w Warszawie.
Może to dziwne dla Ciebie, ale wyssałem z tzw. kolebki patriotyzm lokalny.
A Legia...
Tak jak każdy, interesuje mnie głównie własna rodzina.
A Legia...
Tak jak na całym współczesnym świecie, liczy się tylko ten, który wygrał.
A styl...
Komentują to tylko styliści, bo sami chuj wygrali.