Słucham tak tego Królewskiego i naprawdę się serce raduje, już dawno nie byłem takim optymistą.
Ale powiem szczerze też mnie zastanawia skąd to jego poświęcenie. On mówi że nawet kibicem Wisły nie jest. Przyjaźni się z Wisłockim,ale żeby aż tak się angażować w pomoc w bądź co bądź robocie?, zbiórki organizować, samemu siano wpłacać , po Londynach jeździć.
Albo może to ja już jestem spaczony po poprzednich złodziejach i są zwyczajnie jeszcze tacy bezinteresowni ludzi na tym padole?
Dobry jest
Nie patrzyłem ile czasu minęło zanim ktoś przejął na chwilę głoś w programie, ale trochę minęło.
Druga sprawa. Dziennikarze. Jedli pili na koszt Wisły a teraz będą czyścić, a przez 1-2 lata ani słowa. Same regułki. Zero pytań.
My z @haczykiem dawno byliśmy w konflikcie z klubem