Nie mam zbyt dobrego zdania o Szczęsnym, ale ten komentarz dobry (o Leśnym pomagającym Wiśle)
- Ma trzytygodniowy lans za darmo. Ja też mogę wysłać do Wisły pismo, że grałem tu i tu. (...) Nie zna się na piłce, tylko na biznesie. Jeśli pan chce chwili sławy i poprawić swój wizerunek, proszę zaoferować pomoc krakowskiemu klubowi. To nic nie kosztuje. (...) Wiem natomiast, że nie jest ani gamoniem, ani samobójcą. Bawi mnie to, co robi, ale doceniam jego zasoby intelektualne i finansowe. Tylko te dobre chęci i deklaracje nie są nikomu do niczego nie potrzebne. Stwierdzenie, że za darmo pomogę i doradzę jako prawnik, to wylewanie łez nad grobem: "Stary, gdybym wiedział, że masz nowotwór nerki, to bym ci oddał swoją. Szkoda, że nie wiedziałem wcześniej. Umarłeś, to chociaż zapalę ci znicz. Za darmo" - komentuje znany bramkarz.