Moim zdaniem nie ma w tym nic złego żeby podrowadzić np. sąsiadowi coś z auta jeśli nie zamknął np. szyby do końca, nie mówię, by kraść całe auto ale radio np. A nawet jeśli auto zamknie, to nic w tym aż takiego złego jak się odkręci lusterko, czy znaczek mercedesa, jakby złodziej nie kradł to by takim autem nie jeździł, taka prawda.
Czasami zdarza się, że nie można odkręcić lusterka, albo złodziej, który nakradł od innych wyzyskując innych zamyka samochód i alarm ma, to można chociaż porywać trochę dla sprawiedliwości, nie mówię by niszczyć auto od razu, ale trochę, żeby sprawiedliwiej było można pomazać, czy powietrze spuścić