ale każdy ma swój rozum i żyje na swój rachunek
mnie rodzicie wychowali tak że mogę spojrzeć codziennie wieczorem w lustro i mnie nie skręci że zajebałem portfel czy to bogatemu czy biednemu
Biczyk znaleźć a ukraść to co innego. Ja pisałem że zlazłem.
Powtórzę ostatni raz że nie kradnę portfeli ani nic nie kradne. Jeno CZASEM kupuje po zaniżonych cenach towary dobrej jakości (nie podróbki) które są nie do namierzenia
Nie mam problemów ze snem i koniec w temacie
Jebną twojego złodzieja on przybije się do tego że kradł i zezna że kupowałeś od niego , nawet więcej niż kupiłeś
i masz przypał 120 %
to jego zeznania są bardziej wiarygodne niż twoje , bo on już się przyznał
dokładnie tak samo dzieje się teraz z dilerami narkotyków
skruszone 60tki zeznają nieprawdę bo wystarczyło raz od nich coś kupić , oni sobie więcej dośpiewali żeby siebie wybielić a ciebie oczernić
Radek naprawdę nie masz pojęcia o tym co piszesz
bo ja znam wiele przypadków i to z tematem ,elektroniką ubraniami czy kosmetykami
a nawet z kradzionymi zwierzętami....
więc nie próbuj mnie zbajerować tym że znalazłeś jeansy na ulicy
bo nawet przygłupi milicjant Ci w to nie uwierzy