Krwawą awanturę wywołała banalna sprzeczka dwóch kiboli w Multikinie przy ul. Dobrego Pasterza, przed seansem filmu "Jesteś Bogiem" we wrześniu 2012 r. Pokłócili się o smyczki: jeden miał przy sobie smycz z symbolami Cracovii, drugi smyczkę Lechii Gdańsk, sympatyzującej z Wisłą Kraków. Powiązany z bojówką Wisły Krzysztof J. ps. Kylo zaczął SMS-ami wzywać kolegów do przyjścia ze "sprzętem" pod kino. I to wiślacy pod Multikinem byli pierwsi.
Konkurencja jednak nie próżnowała. Kibole Cracovii też się skrzyknęli. Było im łatwiej, bo właśnie skończył się mecz Cracovii z Bogdanką Łęczna i niektórzy z sympatyków krakowskiej drużyny siedzieli w barze Marco Polo i pod szkołą nr 130 na os. Oświecenia. Zarządzono zbiórkę, pod pobliskie Multikino wysłano zwiadowcę, który miał ocenić siły i uzbrojenie wiślaków. Lider kiboli Cracovii Robert M. ps. Metal zarządził, by przemieszczać się pod kino małymi grupkami. Kibole byli zamaskowani i mieli maczety, noże, kije, gaz, style od siekier i pałki teleskopowe. Około godz. 23 doszło do starcia obu grup. Widząc przewagę przeciwnika pseudokibice Wisły zaczęli uciekać. Nie zdołały zbiec dwie osoby, w tym Dariusz D., ps. Młody Dziekan. Był bity i kopany przez co najmniej czterech oskarżonych, z których jeden zadał mu cios nożem, a drugi maczetą. Kolejny napastnik uderzał go trzonkiem od siekiery. Dariusz D. zmarł z wykrwawienia. W ręce miał nóż, ale nie zdążył go otworzyć. Obrażenia odniósł też inny kibol Wisły, Piotr Ż. ps. Wally. Po kolei wyłapywano uczestników krwawej bójki. Nie wszystkich - do tej pory listami gończymi ścigani są 22-letni Marek Dobrowolski, 23-letni Filip Grzegorczyk ps. Filipek i 30-letni Tomasz Lamberski ps. Toudi.
pozniej ponoc kolegow posprzedawal