Amsterdam syf straszny polecam Brugge Wenecja północy piękne spokojne miasto
W Holandii jest sporo ładniejszych miejsc od Amsterdamu. Ale trzeba przyznać, że to miasto ma jakiś taki swój niepowtarzalny klimat.
Tylko, że ponoć się już kończy. Te witryny, które teraz stoją puste kiedyś były pełne dziwek. A ma być jeszcze gorzej. Tak słyszałem od lokalesa.
Rotterdam gorszy, same brudasy- chcesz zobaczyc prawdziwa holandie- jedz do Groningen, miasto studentow imprez itp, duzo ladnych i mlodych dziwczyn no i klimat zajebisty. Jedno z najczystszych bialych miast w holandii
Amsterdam syf straszny polecam Brugge Wenecja północy piękne spokojne miasto
W Holandii jest sporo ładniejszych miejsc od Amsterdamu. Ale trzeba przyznać, że to miasto ma jakiś taki swój niepowtarzalny klimat.
Tylko, że ponoć się już kończy. Te witryny, które teraz stoją puste kiedyś były pełne dziwek. A ma być jeszcze gorzej. Tak słyszałem od lokalesa.
Rotterdam gorszy, same brudasy- chcesz zobaczyc prawdziwa holandie- jedz do Groningen, miasto studentow imprez itp, duzo ladnych i mlodych dziwczyn no i klimat zajebisty. Jedno z najczystszych bialych miast w holandii
Amsterdam syf straszny polecam Brugge Wenecja północy piękne spokojne miasto
W Holandii jest sporo ładniejszych miejsc od Amsterdamu. Ale trzeba przyznać, że to miasto ma jakiś taki swój niepowtarzalny klimat.
Tylko, że ponoć się już kończy. Te witryny, które teraz stoją puste kiedyś były pełne dziwek. A ma być jeszcze gorzej. Tak słyszałem od lokalesa.
Rotterdam gorszy, same brudasy- chcesz zobaczyc prawdziwa holandie- jedz do Groningen, miasto studentow imprez itp, duzo ladnych i mlodych dziwczyn no i klimat zajebisty. Jedno z najczystszych bialych miast w holandii
W typowo studenckim to w Delft byłem. Też ładnie.
z delft to pamietam tylko Ikea:) z overschie mialem niedaleko. drugie duze miasto steunenckie gdzie odbywa sie duzo festiwali i imprez na wolnym powietrzu to Roermond, podobnie jak w Groningen, tylko wiecej brudasow
Tylko na tych belgijskich okienkach smudowo nie pociupciasz tak jak w Polsce godzinkę po 15 minutach jak nie dojdziesz zrzucają z dupy długodystansowcy mają przejebane mi kilka razy się zdarzyło jak najebany wchodziłem to po 10 minutach oddawały hajs
polecam tez maryslie, i ogolnie lazurowe= jaja urywa, a najpiekniejsze sa male prawdziwe francuskie miasteczka zlokalizowane wokol tych duzych metropolii, jak np Gardanne, 3 razy w tyg prawdziwy francuski targ, z moliwoscia kupna wszystkich potraw i robionych przy Tobie, wybierasz przepiorke, bijesz ja a potem konsumijesz:)