i jak poszło?

bo ten żydowski pajac z Paryża rok temu wizytował podobny zakład z naszej grupy w Anglii i go zamknął bo coś mu się nie podobało

mam nadzieję że nasz nie zamknie z powodu braku misek z wodą

Lechia z Tomaszowa widzę nie odpuszcza

Lechia z Tomaszowa widzę nie odpuszcza

Bądź twardy nie płacz.

Macie ich w przedostatniej u siebie.
Ściany Wam pomogą.

skoro tak, to kto się założy ze mną że Brazylia wyjdzie z grupy? O jacka Ja mówię że wyjdzie Biczyk? Teoś?

Tekst artykułu:

Katowicki sąd aresztował we wtorek wieczorem 24 zatrzymanych kiboli Ruchu Chorzów podejrzanych o udział w grupie przestępczej i serię napadów na szalikowców innych drużyn. - Ich zatrzymanie było możliwe, bo wreszcie udało się złamać zmowę milczenia w środowisku chorzowskich pseudokibiców. Kilku z nich poszło na współpracę - mówi jeden z oficerów policji.
Akcja Centralnego Biura Śledczego Policji zaczęła się w poniedziałek. Ponad pół tysiąca funkcjonariuszy wpadło o świcie do 30 mieszkań i domów w Chorzowie, Katowicach, Rudzie Śląskiej i Krakowie. To była największa operacja w historii śląskiej policji.
Zatrzymano 28 osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się produkcją i handlem narkotykami, rozbojami, napadami i włamaniami. Większość zatrzymanych to członkowie założonej przez chorzowskich kiboli grupy o nazwie Psychofans. Jej liderem był Łukasz L. ps. „Lucky”.

Akcja była możliwa, bo przerwano zmowę milczenia kiboli

Gangsterom przedstawiono też zarzuty śmiertelnego pobicia Tomasza P., jednego z członków Torcidy, grupy zrzeszającej szalikowców Górnika Zabrze, ataku z maczetami na Romana D., znanego szalikowca GieKSy, a także brutalnego napadu na członka kibolskiej grupy Persona Non Grata z Katowic. – Bandyci napadli go z nożami i zostawili na ulicy. O mało co się nie wykrwawił – mówi jeden z oficerów policji.
Jednego z podejrzanych agenci CBŚP zatrzymali w hotelu w Arłamowie. Pojechał tam na weekend, na Śląsk wrócił policyjnym śmigłowcem w kajdankach. Na wniosek śledczych ze śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej sąd w poniedziałek i wtorek wieczorem aresztował 24 z 28 zatrzymanych mężczyzn. Reszta wyszła na wolność za kaucją, ma dozór policji.
Według informacji „Wyborczej” akcja prokuratury i policji była możliwa, bo śledczym w końcu udało się przełamać zmowę milczenia kiboli Ruchu Chorzów. Od grudnia CBŚP prowadziło przeciwko nim operację o kryptonimie „Armagedon II”. W jej ramach zatrzymano kilkunastu kiboli, którzy zajmowali się handlem narkotykami, rozbojami, a także porwaniami dla okupu. Podczas wielu przestępstw pseudokibice podszywali się za... policjantów. Zakładali też fikcyjne firmy i wyłudzali podatek VAT.

Autor listu zdradził nazwiska „papieży” i „kardynałów”

W międzyczasie do komendy w Katowicach przyszedł list, którego autor opisał historię i ujawnił strukturę chorzowskiej grupy Psychofans.
Podał nazwiska jej członków, pseudonimy, opisał biznesowo-bandyckie kontakty z kibolami Wisły Kraków, a także nazwiska znanych zawodników MMA, którzy szkolili członków grupy. Podał też, kto stał za poszczególnymi napadami.
„Każdy bandyta ma swoją prawa rękę, swoistego następcę, a grupa jest zorganizowana na wzór struktury Kościoła katolickiego – najważniejsi są niczym papież, mają nieograniczoną władzę oraz możliwości nad resztą, osoby poniżej to kardynałowie – mają swoje podległe, duże tereny (typu powiat), na których rządzą i mogą również wszystko, podlegają im kolejne osoby, które „posiadają” konkretne mniejsze miasta i odpowiadają również jedynie przed swoją władzą zwierzchnią. Zarządzają oni kolejną grupą odpowiadającą za poszczególne dzielnice miasta w których organizują handel narkotykami i drobne przestępstwa. Prostytucją, handlem kobietami, przemycaniem uchodźców, przemytem oraz produkcją narkotyków zajmują się wyłącznie najważniejsze osoby, a gotowy produkt jest przekazywany od góry. W ten sposób wszystko jest zarządzane w sposób bezpieczny dla grupy i systematyczny” – napisał autor listu, zdradzając nazwiska „papieży” i „kardynałów”.

Atmosfera nienawiści unosiła się w powietrzu

To był początek końca, bo agentom CBŚP i prokuratorom udało się zweryfikować te informacje. Przełom nastąpił, kiedy śledczy nakłonili kilku kiboli Ruchu Chorzów do współpracy. W zamian otrzymali oni gwarancję nadzwyczajnego złagodzenia kary. W poniedziałek i wtorek „skruszeni” pseudokibice byli konfrontowani z zatrzymanymi kolegami. – Podczas tych czynności atmosfera nienawiści unosiła się w powietrzu – przyznaje jeden z oficerów policji.

To już drugi taki przypadek na Śląsku. W 2010 r. na współpracę z policją zdecydował się Piotr G., jeden z ówczesnych liderów bandyckiej bojówki pseudokibiców Ruchu Chorzów. Dzięki jego zeznaniom aresztowano wtedy całą wierchuszkę grupy.

Ktoś z forum w 1z10

Ktoś z forum w 1z10

Mówisz Biczu będą strzelać na MŚ?
https://gm.efortuna.pl/nahled-tiketu?ticket_id=MzMyMDE4NTQzNjIyODUwMDojq7zdV01MpIyiAvg%3D&kind=MAIN

ja już 3 tygodnie urlopu na mundial pobrałem

który nr?