hazard jedyny plus że nie ma konkurencji
tzn z nikim nie dzielisz się sianeckim
jak kiedyś w 13-stce gdzie ojciec po trafieniu zrobił w ndz impreze a w poniedziałek po kredyt bo jak mawiał Bolo Łącznik nawet dziecko trafiło
znam to Pacy...znam z autopsji..
na studiach 13 w trzech trafiliśmy..
kurwa impreza jak uj...
potem przy radyjku nasłuchiwanie o wygranych...
coś w tym stylu było...
37 tysięcy sześćset siedemdziesiąt trzy wygrane 4 stopnia..11 tysięcy sto dwanaście wygrane 3 stopnia itd...
ale na koszta starczyło