Jose Mourinho jest do pewnego stopnia moim idolem, wolę tego butnego sukinsyna od ciepłego Guardioli i innych "magów futbolu" ale w United chyba jego czar prysł... Jakieś przygłupie transfery, dziwna taktyka no i wyniki zdecydowanie poniżej oczekiwań wyjąwszy może puchar pocieszenia.
Jak United ze swoimi milionami i składem może pozwolić chociaż pierdnąć Crystal Palace? Unnited kibicowałem za czasów Giggsa, Beckhama czy braci Neville, teraz to jakaś przypadkowa zbieranina ofensywnych piłkarzy, którzy na siłę ustawiani są defensywnie.
Jak Red Devils tego nie wygrają, z lekka się kompromitując przy okazji, to dla mnie będzie definitywny koniec geniuszu Mou. Mistrzostwo już dawno odjechało, ale i top 4 może okazać się poza zasięgiem. A CP miało połowę punktów ManU przed meczem. To powinna być zimna egzekucja dokonana przez drużynę Mourinho, a jak jest każdy widzi. 1 celny strzał na bramkę przez 45 minut. Dno i dramat.